Za miesiąc Polacy będą obchodzić kolejną rocznicę ludobójstwa na Wołyniu. Ksiądz Isakowicz-Zaleski w wywiadzie dla „Super Expressu” zauważył, że do tej pory nie ogłoszono żadnych państwowych uroczystości, a prezydent nie objął patronatu nad żadnym wydarzeniem. Tymczasem kapłan przypomina o obietnicy, jaką złożyli Andrzej Duda i Beata Szydło rodzinom kresowym.
– Z przykrością muszę powiedzieć, że władze państwowe mają taki chocholi taniec – krok do przodu, krok do tyłu i myślę, że w jakiś sposób uczą kolejnych prezydentów Ukrainy, że nie należy poważnie traktować tej sprawy – stwierdził ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
POLECAMY: Duda nie obejmie honorowym patronatem obchodów 80. rocznicy Rzezi Wołyńskiej
Ksiądz Isakowicz-Zaleski zauważył, że osoby, które starannie śledzą polską prasę i znają otoczenie prezydenta Andrzeja Dudy, mają doskonały obraz tego, że obecna polityczna klasa rządząca wykonuje niekonsekwentne ruchy w kwestii prawdy i upamiętnienia ofiar. Podkreśla, że chociaż większość społeczeństwa pragnie poznać prawdę i uhonorować pamięć ofiar, to polityczna „elita” sprawia wrażenie, jakby wykonywała jednocześnie krok naprzód i krok wstecz.
– Myślę, że tutaj ta cała seria niekonsekwencji, pustych obietnic ze strony Polski raczej nie skłania prezydenta Zełenskiego do takiego gestu – stwierdził kapłan.
Ksiądz Isakowicz-Zaleski przypomniał, że podczas 70. rocznicy Rzezi Wołyńskiej wydawało się, że ówczesny prezydent Ukrainy oficjalnie przeprosi Polaków.
– I co się okazało? Co pan Zełenski zrobił? Oczywiście ani słowa. Nie przybył. Wysłał tylko ambasadora. Natomiast nadał obywatelom Polski jakiś specjalny status na Ukrainie, czyli, można powiedzieć, w jakiś sposób sobie zakpił – stwierdził ksiądz.
POLECAMY: Ukraiński sklep w Krakowie eksponował Stepana Banderę
– Więc jeżeli jest taka skrajna naiwność po stronie ministrów, doradców Kancelarii Prezydenta, że oni kupują każdą rzecz za dobrą monetę, to się nie ma co dziwić, że dzisiaj miesiąc przed tą rocznicą nie ma ani uroczystości przygotowanych przez władze polskie, pan prezydent Andrzej Duda nawet nie objął patronatu, chociaż obejmuje patronat nad bardzo drobnymi wydarzeniami w Polsce – mówi kapłan.
Ksiądz Isakowicz-Zaleski przypomniał, że prezydent Duda złożył obietnicę 8 lat temu, co sam był świadkiem. Mówił, że prezydent potrzebował głosów wyborczych, ale przez całe 8 lat nie zrealizował tej obietnicy.
– Między pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich, kiedy w 2015 uczestniczyłem w spotkaniu na rynku w Chrzanowie, gdzie […] mogłem publicznie wręczyć i powiedzieć na temat postulatów rodzin kresowych. Między innymi najważniejszy był oczywiście postulat pochówku ofiar i pan prezydent, wówczas kandydat, i pani Beata Szydło, późniejsza pani premier, mówili, że oczywiście tak. No to jeżeli wtedy mówili tak, a przez 8 lat nic nie zrobili, to jak można poważnie traktować, że dzisiaj znowu ktoś wyjdzie i powie tak: „obiecujemy, obiecujemy, ale nie teraz”? Dokąd taki chocholi taniec będzie trwał? – spytał ksiądz.