Brak obowiązkowego wyposażenia samochodu może prowadzić do konsekwencji finansowych w postaci wysokich mandatów. Dla wielu kierowców, kwota takiego mandatu może znacznie przekroczyć miesięczne zarobki pracujących na etacie Polaków. Dlatego ważne jest pamiętanie o tym podczas planowania dalekiej podróży.
Przed wyruszeniem w trasę, warto zapoznać się z obowiązującymi przepisami dotyczącymi wyposażenia samochodu w kraju docelowym. Należy dokładnie sprawdzić, jakie przedmioty są wymagane, takie jak trójkąt ostrzegawczy, gaśnica, apteczka pierwszej pomocy czy kamizelka odblaskowa. Wielu kierowców zlekceważyć może te przepisy, ale ryzyko otrzymania wysokiego mandatu jest realne.
Podczas przygotowywania się do podróży, warto także sprawdzić przepisy drogowe obowiązujące w poszczególnych krajach, przez które będziemy przejeżdżać. Niektóre kraje mają swoje specyficzne wymogi, na przykład dotyczące używania świateł dziennej, naklejania winiet na autostradach czy korzystania z opon zimowych w określonych porach roku. Nieznajomość tych przepisów może prowadzić do mandatów lub utrudnień podczas podróży.
Kierowca wydał na mandat ponad 1500 zł, a mogło być jeszcze gorzej
Brak obowiązkowego wyposażenia w samochodzie to poważne ryzyko dla kierowcy, który może otrzymać wysoki mandat podczas kontroli policyjnej. Policja często wykorzystuje fakt, że wielu kierowców nie jest świadomych, jakie przedmioty powinni mieć przy sobie podczas podróży. Ta niewiedza może kosztować ich sporych pieniędzy, jak przekonał się jeden z kierowców, którego historia trafiła do mediów społecznościowych.
Historia ta jest ostrzeżeniem dla wszystkich tych, którzy lekceważą przepisy lub po prostu zapominają o ich istnieniu. Mandat w wysokości 700 euro i konieczność zakupu dwóch gaśnic dla samochodu ciężarowego to potencjalne skutki policyjnej kontroli podczas przekraczania granicy Belgii. Kierowca ciężarówki nie miał wymaganego wyposażenia, czyli gaśnic, ani dla ciągnika, ani dla naczepy.
To zdarzenie pokazuje, jak istotne jest, aby kierowcy byli świadomi i przestrzegali przepisów dotyczących obowiązkowego wyposażenia samochodu. Przed podróżą, zwłaszcza za granicę, warto dokładnie zapoznać się z wymogami danego kraju i upewnić się, że posiadamy wszystkie niezbędne przedmioty. Unikniemy w ten sposób mandatów i nieprzyjemnych sytuacji, a co najważniejsze, zapewnimy sobie bezpieczeństwo na drodze.
Obowiązkowe dwie 3 kg gaśnice do tego typu zestawu
Przed wybraniem się w podróż, zwłaszcza za granicę, warto zapoznać się z wymaganym obowiązkowym wyposażeniem, które należy mieć w samochodzie. Przepisy dotyczące tego zagadnienia różnią się w zależności od kraju, a w przypadku kontroli mandaty należy płacić w euro.
Według informacji udostępnionych przez holenderskie stowarzyszenie przewoźników TLN na platformie Facebook, podróżując do Belgii należy zwrócić uwagę na obowiązek posiadania dwóch gaśnic w przypadku pojazdów o DMC powyżej 7,5 tony, które ciągną naczepę o DMC co najmniej 2,5 tony. Jedna gaśnica powinna znajdować się w pojeździe ciągnącym, w łatwo dostępnym miejscu dla kierowcy, a druga w naczepie lub przyczepie.
W przypadku kontroli policyjnej przeprowadzonej na terenie Belgii, za brak wymaganego wyposażenia można otrzymać mandat w wysokości 700 euro, a nie 350 euro, jak opisano w przykładowej historii. Warto mieć na uwadze, że bardziej rygorystyczni policjanci mogą wycenić brak każdej z gaśnic na kwotę przekraczającą 1500 zł. W związku z tym, takie niefortunne sytuacje mogą się zdarzyć, szczególnie biorąc pod uwagę, że w Polsce dla tych pojazdów wymagana jest tylko jedna gaśnica o wadze 2 kilogramów.
Podsumowując, ważne jest zrozumienie i przestrzeganie obowiązujących przepisów dotyczących wyposażenia samochodu podczas podróży zagranicznych, aby uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji i mandatów.