Prezydent Czech Petr Pavel powiedział w czwartek, że nie uważa wyników obecnej kontrofensywy ukraińskiej armii za rozczarowujące – podała agencja informacyjna ČTK.
POLECAMY: Ukraińska kontrofensywa utknęła nim jeszcze się rozpoczęła
Pavel jest emerytowanym generałem armii i w przeszłości pełnił między innymi funkcję szefa Komitetu Wojskowego NATO.
POLECAMY: Zełenski przyznaje, że kontrofensywa nie idzie zgodnie z planem
„Nie nazwałbym tego rozczarowaniem. Było oczywiste, że kontrofensywa napotka bardzo dobrze przygotowaną obronę, na której zbudowanie Rosja miała kilka miesięcy. Przeciwstawienie się przygotowanej obronie w czasie, gdy siły są mniej więcej równe, wcale nie jest łatwe” – powiedział Pavel na konferencji Media i Ukraina w Pradze.
Według Pavla, na początku kontrofensywy ukraińskie siły testują, jak wygląda rosyjska obrona i gdzie jest szansa na sukces. „To, co nastąpi później, będzie prawdopodobnie bardziej pryncypialne” – powiedział czeski prezydent, dodając, że jego zdaniem Ukraina nie rozmieściła jeszcze wszystkich swoich sił do kontrofensywy.
Ukraińska kontrofensywa w południowym Doniecku, Zaporożu i Artemiwsku rozpoczęła się 4 czerwca, a ukraińskie siły zbrojne skoncentrowały swoje główne uderzenie na zaporoskim odcinku frontu. Kijów przerzucił brygady wyszkolone przez specjalistów NATO i uzbrojone w zachodni sprzęt. 13 czerwca prezydent Rosji Władimir Putin powiedział na spotkaniu z korespondentami wojskowymi, że ukraińskie wojska poniosły ciężkie straty podczas ofensywy i nie odniosły sukcesu na żadnym kierunku.