W przypadku samochodów elektrycznych łatwiej niż w przypadku aut spalinowych o kolizję, po której koszt naprawy jest wyższy niż wartość pojazdu przed szkodą. W takich sytuacjach odszkodowanie z OC wypłacane jest w kwocie odpowiadającej wartości pojazdu z dnia wypadku, pomniejszonej o wartość pozostałości.
POLECAMY: Kupiła samochód elektryczny, została bez samochodu z kredytem i bez odszkodowania
Do samochodów elektrycznych, jak i hybrydowych znajdą zastosowanie te same przepisy ustawy z 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych co do samochodów spalinowych. Brak tutaj jakichkolwiek różnic, jeżeli chodzi o zakres ubezpieczenia czy minimalną sumę gwarancyjną.
Polisa AC „elektryków” nie jest obowiązkowa, podobnie jak w przypadku aut spalinowych, ale, aby dostać pieniądze z rządowego programu „Mój Elektryk”, w ramach którego na zakup auta osobowego można dostać dopłatę w wysokości do 27 tys. zł, trzeba spełnić szereg warunków. Również ubezpieczeniowych, bo zabezpieczeniem zwrotu dopłaty jest polisa AC, którą właściciel samochodu na prąd musi mieć przez dwa lata. Dopiero po tym czasie zakup autocasco staje się dobrowolny.
Polisy AC dla „elektryków” są droższe
To, że aut elektrycznych nie jest w Polsce wiele, wpływa na dużą rozbieżność w cenach polis dla samochodów elektrycznych u różnych ubezpieczycieli, co wynika z ograniczonej możliwości analizy szkodowości. Widać jednak, że AC jest droższe niż w przypadku aut tradycyjnych, gdyż wyższa jest wartość samochodu, a wymiana baterii jest kosztowna.
W przypadku ubezpieczenia OC obecnie nie ma zasadniczych różnic w parametrach, które są uwzględniane przy kalkulacji składki za pojazdy elektryczne i tradycyjne. W miarę jak takich aut będzie przybywać, można się spodziewać, że zakłady będą określały dodatkowe parametry do kalkulacji składek, które będą odzwierciedlały zmianę.
Więcej szkód całkowitych w samochodach elektrycznych
Ze względu m.in. na konstrukcję czy koszty części zamiennych, w przypadku samochodów elektrycznych może wystąpić większa liczba tzw. szkód całkowitych niż w przypadku aut spalinowych, a to oznacza inny sposób likwidacji szkody.
Szkoda całkowita w ubezpieczeniu OC ma miejsce wtedy, gdy koszt naprawy jest wyższy niż całkowita wartość auta przed szkodą. Inaczej jest przy AC. Wówczas szkoda całkowita jest wtedy, gdy koszt naprawy pojazdu przekracza ustalony w umowie procent wartości pojazdu przed szkodą. Przeważnie jest to 70 proc. jego wartości. W przypadku szkody całkowitej ubezpieczyciel nie pokrywa kosztów naprawy, ale wypłaca odszkodowanie w kwocie odpowiadającej wartości auta przed szkodą pomniejszonej o koszt pozostałości.
Ładowanie baterii z polisy
W przypadku samochodów elektrycznych przy zakupie polisy AC trzeba wziąć pod uwagę inne czynniki niż ma to miejsce, gdy jeździmy pojazdem spalinowym. Warto np. zwrócić uwagę na to, czy polisa zawiera ochronę przed ewentualnymi awariami baterii – to najważniejszy i najdroższy element tego typu pojazdów. Dodatkowo warto wybierać ubezpieczenia, które zakresem będą obejmowały nie tylko sam samochód, ale również urządzenia służące do ładowania baterii, tj. tzw. wallbox oraz kable. Z kolei w kontekście assistance istotne są ewentualne limity odnośnie holowania pojazdu do stacji ładowania (zazwyczaj ubezpieczony może skorzystać z takiej usługi dwa razy w okresie ubezpieczenia).
Podstawa prawna: