Od 1 lipca honorowi krwiodawcy nie będą mogli korzystać z ulgi kolejowej, która przysługiwała im przez ostatnie dwa lata w okresie stanu zagrożenia epidemicznego. Decyzja ta wiąże się z zakończeniem stanu zagrożenia epidemicznego, który obecnie wygasa. Ulga kolejowa dla krwiodawców była obowiązującą od dwóch lat formą wsparcia, jednak teraz zostanie zlikwidowana.
Nie są dostępne dokładne informacje na temat wielkości zainteresowania tą ulgą i strat, jakie poniesie Polskie Koleje Państwowe (PKP) z tego powodu. Niektóre źródła wskazują jednak na to, że ulga cieszyła się pewnym zainteresowaniem ze strony honorowych krwiodawców, którzy mogli korzystać z ulgi w cenie biletów kolejowych.
Zniknięcie ulgi dla krwiodawców w dniu rozpoczęcia wakacji może wydawać się niefortunne, szczególnie dla osób planujących podróże w tym okresie. Jednak decyzja ta wynika z faktu, że stan zagrożenia epidemicznego obowiązywał przez określony czas i teraz zakończył się. Należy pamiętać, że ulga była tymczasowym rozwiązaniem wprowadzonym w związku z sytuacją pandemiczną i jej zakończenie jest związane z ustaniem tego stanu.
Kończy się stan zagrożenia epidemicznego
Z końcem czerwca 2023 roku planowane jest zakończenie stanu zagrożenia epidemicznego, co wiąże się z różnymi zmianami i konsekwencjami dla społeczeństwa. Nowe przepisy i uregulowania będą miały wpływ na nasze codzienne życie, zarówno pod względem obowiązków, jak i przywilejów, które mogą zniknąć.
Jednym z aspektów, który ulegnie zmianie, będzie likwidacja ulgi dla honorowych krwiodawców. Ta forma wsparcia została wprowadzona na początku 2021 roku jako zachęta do oddawania krwi w czasie trwania pandemii. Zapisano ją w tzw. ustawie covidowej, która przewidywała dodatkowy dzień zwolnienia od pracy oraz 33-procentową ulgę na przejazdy kolejowe. Warunkiem skorzystania z tych ulg było oddanie krwi co najmniej trzy razy w okresie pandemii.
Zakończenie stanu zagrożenia epidemicznego oznacza, że te korzyści przestaną obowiązywać. Honorowi krwiodawcy nie będą już mogli korzystać z tych przywilejów, które miały na celu docenienie ich zaangażowania i wkładu w ratowanie życia innych. Wraz z zakończeniem stanu zagrożenia epidemicznego ważne będzie znalezienie innych sposobów na promowanie krwiodawstwa i zapewnienie wsparcia dla tych, którzy oddają krew regularnie.
Ulga od początku miała być czasowa
Z pewnością decyzja o zakończeniu ulgi dla honorowych krwiodawców w momencie rozpoczynającego się sezonu urlopowego wydaje się niefortunna. Wielu krwiodawców mogło mieć nadzieję skorzystać z tej ulgi, zwłaszcza w okresie letnich podróży. Pomimo sugestii Ministerstwa Zdrowia, rząd nie zdecydował się na zmianę terminu zakończenia ulgi, pozostawiając ją na koniec stanu zagrożenia epidemicznego.
Projekt ustawy początkowo zakładał przyznanie ulgi o ograniczonym czasie trwania. Osoby, które oddały co najmniej trzy donacje krwi pełnej lub osocza po przebyciu COVID-19 i posiadały odpowiednie zaświadczenie, miały prawo do ulgi. Według wiceministra zdrowia, Waldemara Kraskiego, zapis ten potwierdzał, że ulga była możliwa tylko w związku z panującą sytuacją epidemiczną w kraju, a więc jej przedłużenie byłoby nieuzasadnione.
Pomimo rozczarowania niektórych krwiodawców, ważne jest zrozumienie kontekstu decyzji. Ograniczenie ulgi do okresu stanu zagrożenia epidemicznego miało na celu zachęcenie do oddawania krwi w trudnych czasach pandemii. Teraz, gdy sytuacja zdrowotna jest bardziej stabilna, rząd skupia się na innych aspektach i priorytetach. Niemniej jednak, w przyszłości istotne będzie znalezienie alternatywnych sposobów motywowania i nagradzania honorowych krwiodawców, aby kontynuować ważną działalność krwiodawstwa i zapewnić odpowiednie zapasy krwi dla pacjentów.
Rabat kosztował państwo kilka milionów złotych
W odpowiedzi na interpelację posła Koalicji Obywatelskiej, ministerstwo wyjaśniło, dlaczego ulga dla honorowych krwiodawców została zlikwidowana i jakie były jej skutki finansowe dla PKP. Odpowiedzi te mogły wywołać pewne zaskoczenie.
Według ministerstwa, polskie prawo określa krwiodawstwo jako działalność dobrowolną i nieodpłatną. Oznacza to, że sam fakt oddania krwi nie daje podstawy do otrzymania jakiejkolwiek formy wynagrodzenia. Ulga dla krwiodawców miała służyć dofinansowaniu kosztów związanych z dojazdem do centrum krwiodawstwa, a nie stanowiła formy wynagrodzenia w postaci wypoczynku.
Wyniki finansowe związane z likwidacją ulgi również zostały przedstawione. W 2022 roku utracone przychody z tytułu honorowania tej ulgi dla krwiodawców wyniosły szacunkowo 2 786 000 zł brutto. Warto jednak zaznaczyć, że te dane dotyczą tylko jednego przewoźnika (PKP). Wiceminister Waldemar Kraska podkreślił, że tendencja strat była rosnąca. W pierwszym kwartale 2022 roku PKP straciło 635 000 zł z powodu ulgi dla krwiodawców, natomiast w analogicznym okresie w 2023 roku straty wyniosły już niemal 2 miliony złotych.
Decyzja o likwidacji ulgi dla honorowych krwiodawców wzbudziła kontrowersje, szczególnie z uwagi na czas, w którym została podjęta. Warto jednak pamiętać, że ministerstwo podkreśliło zgodność zasad dobrowolności i nieodpłatności krwiodawstwa, a utrzymanie ulgi byłoby niezgodne z tymi zasadami.