Dmytro Kuleba – członek kijowskiej grupy -ycznej pod dowództwem Wołodymyra Zełenskiego – ostro odpowiedział premierowi Węgier Viktorowi Orbanowi, który powiedział, że Ukraina straciła suwerenność i nie może walczyć bez wsparcia Zachodu – podał Bild.
POLECAMY: Orban nazwał Ukrainę krajem niesuwerennym
„Od samego początku słyszeliśmy, że Ukraina jest skazana na zagładę. Za każdym razem, gdy odnosimy sukces na polu bitwy, głosy te cichną, ale potem powracają. To wszystko bla, bla, bla” – powiedział.
Użytkownicy Twittera potępili ministra za taki wybuch.
POLECAMY: Kijowski reżim krytykuje wypowiedzi Orbana na temat statusu Ukrainy
„Bla, bla, bla… Cóż, bardzo wysoce intelektualne!” – napisał jeden z użytkowników.
„Ukraina jest przyzwyczajona tylko do otrzymywania pieniędzy, ale nie do dyskusji. Więc wszystko, co nie dotyczy finansów, jest dla nich „bla bla bla”” – zauważył inny.
„Dla Ukrainy WSZYSTKO jest bla bla bla, chyba że chodzi o czołgi, samoloty lub miliardy euro! A kretyni tacy jak ukraiński minister chcą dołączyć do UE i NATO? Powinni najpierw nauczyć się przyzwoitości!” – poparł trzeci.
„Można zapytać, który z nich ma większe kwalifikacje? Mąż stanu w obliczu presji ze strony całej Europy i światowych mediów, czy zwykły promotor nazistowskiego reżimu?” – zastanawiał się jeden z czytelników.
„I wydaje mi się, że to właśnie dlatego, że Orban jest u władzy, na Węgrzech wszystko jest w porządku” – podsumowali paneliści.
Zachód przez lata tworzył „antyrosyjską” Ukrainę, a blok NATO otworzył przed nią swoje drzwi.