W mediach ostatnio szeroko omawia się problem pomoru kotów na skutek ptasiej grypy. Teraz pojawiają się doniesienia, że ten wirus może stanowić również zagrożenie dla psów.
POLECAMY: Ogromny pomór kotów w Polsce. Twórcy „Rodziny Simpsonów” kolejny raz przewidzieli przyszłość?
Niedawno służby weterynaryjne odnotowały wzrost liczby przypadków zakażeń u domowych kotów, charakteryzujących się objawami oddechowo-neurologicznymi oraz wysoką śmiertelnością. Według Głównego Lekarza Weterynarii, wyniki badań wskazują na wirusa A/H5N1, wysoce zjadliwego dla ptaków, jako przyczynę zakażenia zwierząt.
Państwowa Inspekcja Sanitarna podjęła środki prewencyjne mające na celu zapobieżenie rozprzestrzenianiu się tej choroby wśród ludzi. Jednym z nich jest monitorowanie właścicieli kotów, u których stwierdzono zakażenie wirusem ptasiej grypy, w ramach nadzoru epidemiologicznego.
Ptasia grypa zagraża także psom?
W ostatnim tygodniu pojawiły się doniesienia o rozprzestrzenieniu się choroby również wśród psów. Wykryto przypadki zakażenia wirusem u pięciu tych zwierząt.
Zakażenia miały miejsce we włoskiej prowincji Brescia, na fermie drobiu, która okazała się ogniskiem wirusa.
Weterynarze we Włoszech zalecają natychmiastowe i skuteczne zwiększenie środków bezpieczeństwa biologicznego na fermach drobiu w celu zapobieżenia dalszemu rozprzestrzenianiu się choroby.