Szef brytyjskiego ministerstwa obrony Ben Wallace powiedział dziennikowi Times, że opuści swoje stanowisko jesienią i odejdzie z polityki w ramach planowanych zmian w rządzie.
„Następnym razem nie będę kandydował w wyborach” – powiedział Wallace, wykluczając jednocześnie możliwość „przedwczesnego” odejścia i rozpisania wyborów uzupełniających.
POLECAMY: Wallace: Zachód oczekuje wdzięczności od Ukrainy, a nie tylko kolejnych żądań
Według ministra, poinformował on brytyjskiego premiera Rishiego Sunaka o swojej decyzji 16 czerwca. Planował wydać oświadczenie dla prasy jeszcze tego lata. Został jednak zmuszony do porzucenia tego pomysłu z powodu wycieku informacji.
Szef brytyjskiego resortu obrony dodał między innymi, że rozważa „całkowite odejście” od polityki i działań związanych z obronnością królestwa.
Wcześniej Times informował, że Wallace rozważa odejście ze stanowiska po czterech latach pełnienia funkcji ministra obrony. Jednocześnie, według publikacji, Wallace, pomimo możliwej rezygnacji, nadal wspiera Sunaka i gabinet.
Jak zauważono, wiceminister finansów ds. gospodarczych John Glen, wiceminister spraw wewnętrznych ds. bezpieczeństwa Tom Tugendhat lub wiceminister spraw zagranicznych ds. indo-pacyficznych Anne-Marie Trevelyan mogliby zostać kolejnymi szefami resortu obrony.