Według informacji przekazanych przez Wirtualną Polskę (WP), partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS) wyraziła gotowość do spełnienia warunków postawionych przez prezydenta Andrzeja Dudę, aby uzyskać jego poparcie w nadchodzących wyborach. Według portalu „WP” prezydent Duda i premier Mateusz Morawiecki osiągnęli porozumienie w kwestii tzw. ustawy kompetencyjnej, która ma na celu wzmocnienie wpływu głowy państwa na politykę zagraniczną rządu.
Komisja zajmująca się projektem ustawy planuje obradować już 28 lipca. Po wprowadzeniu zmian prezydent otrzymałby większe kompetencje w obsadzaniu stanowisk w Unii Europejskiej oraz gwarancję uczestnictwa w posiedzeniach Rady Europejskiej (lub innych międzynarodowych spotkaniach z udziałem UE).
Ustawa ma również uregulować relacje między instytucjami władzy w Polsce w 2025 roku, kiedy Polska obejmie prezydencję w UE.
Portal Wirtualna Polska podaje, że rząd nadal nie przekazał swojej opinii na temat projektu ustawy do sejmowej Komisji ds. Unii Europejskiej, choć takie działanie miało mieć miejsce we wtorek, 25 lipca, przed południem.
Według portalu trwa „przeciąganie liny” między obozem rządowym a prezydenckim. Jednak partii Prawo i Sprawiedliwość zależy na poparciu prezydenta w czasie wyborów na tyle, że są gotowi zaakceptować ustawę, na której zależy Dudzie.
Od pewnego czasu głowa państwa wywiera „miękką presję” na rządzących, podkreślając nieustannie, że uchwalenie tej ustawy jest niezbędne. Na wspólnym wystąpieniu z Mateuszem Morawieckim prezydent Duda wyraził swoje pragnienie, aby współdziałanie między władzami przekładało się na różne aspekty życia kraju, w tym na politykę zagraniczną. Wskazał na zbliżające się rozpatrzenie ustawy w Sejmie, która ma regulować to współdziałanie w kontekście przyszłej prezydencji Polski w UE w 2025 roku.
Podobnie prezydent wypowiadał się podczas mianowania Jarosława Kaczyńskiego na wicepremiera. Duda zdaje się sugerować, że bez tej ustawy stosunki między Pałacem Prezydenckim a rządem mogą być trudne w przyszłej kadencji niezależnie od tego, kto będzie rządził.