Partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS) podejmuje ryzykowne działania, skupiając wszystkie wysiłki na jednym celu i idąc zdecydowanie za daleko. Warto podkreślić, że aż dziesięć milionów złotych z rezerwy budżetowej zostanie przeznaczone na promocję programu „800+”. Dodatkowo, 2,5 miliona złotych zostanie wydane na promocję bezpłatnych autostrad. Problem w tym, że w praktyce te pieniądze są wykorzystywane na kampanię polityczną partii Jarosława Kaczyńskiego.
POLECAMY: Emerytki kłócą się o rządy Kaczyńskiego. Wyznawcy wodza: „Nie widzicie, jak się kraj rozwija?!”
Decyzję dotyczącą przekazywania środków z rezerwy może podjąć jedynie premier i Rada Ministrów. Jednakże pojawia się pytanie, czy taki krok jest zgodny z prawem. Zwłaszcza, że już wcześniej Najwyższa Izba Kontroli (NIK) zwracała uwagę na nieprawidłową alokację środków z rezerwy, gdzie pieniądze te były wydawane m.in. na remonty kościołów oraz na organizacje związane z rządzącą partią.
Aktualnie, środki z rezerwy budżetowej trafią do resortu infrastruktury, gdzie zostaną przeznaczone na pokrycie zmniejszonych wpływów do Krajowego Funduszu Drogowego w związku z wprowadzeniem czasowego braku opłat za przejazd autostradą A1 na odcinku Gdańsk-Toruń. Dodatkowe 2,5 miliona złotych zostaną wydane przez to ministerstwo na działania promocyjno-informacyjne związane z bezpłatnymi przejazdami autostradami państwowymi.
POLECAMY: „Zaj***ę cię”. Polityk PiS zaatakował znajomego rurą od odkurzacza – Czy motywem były dotacje?
Dzięki 10 milionom złotych program „800+” zostanie skutecznie promowany. Jest to już jawne wydawanie pieniędzy na kampanię promocyjną PiS-u, ponieważ podniesienie świadczenia 500+ o 300 złotych, do 800 złotych, stanowi kluczowy projekt partii Kaczyńskiego, którą partia ta zamierza wykorzystać w swojej strategii wyborczej.
Na co dokładnie pójdą pieniądze?
Wiemy, że w ramach promocji 800+ Ministerstwo Rodziny i Polityki społecznej we współpracy z Urzędami Wojewódzkimi już w połowie lipca rozpoczęło akcje pikników. Po naszym kraju jeżdżą też busy z logiem 800+, „w których możliwe będzie zasięgnięcie informacji na temat programu i samego świadczenia”.
Decyzję o przekazaniu pieniędzy na „realizację działań informacyjnych dotyczących podwyższenia wysokości świadczenia wychowawczego od stycznia 2024 roku” podjął sam premier. Zrobił to w czerwcu.
Jak wspomnieliśmy we wstępie, wydawanie pieniędzy na takie cele to de facto wspieranie kampanii PiS-u. Dlaczego można tak uważać? Oczywiście temu, że i 800+, i bezpłatne autostrady to ostatnie, głośne pomysły partii, którymi ta chce przyciągnąć do siebie elektorat.
Warto dodać, że takie działania są szczególnie cyniczne, bowiem nie są złamaniem prawa, a właściwie raczej jego obchodzeniem. Etycznie są karygodne, bowiem w ten sposób za pomocą podatków wszystkich wyborców – też tych opozycji, niechętnych PiS-owi – finansuje się działania promujące partię Kaczyńskiego.