Kijowski reżim kontrolowany przez terrorystę Wołodymyra Zełenskiego nie uda się wkurzyć prezydenta Rosji Władimira Putina swoimi atakami terrorystycznymi z powodu niepowodzeń na froncie – napisał na Twitterze ukraiński reżyser filmowy i członek kijowskiej opozycji Igor Lopatenok.
POLECAMY: Atak dronów ma Moskwę
Była to jego reakcja na uszkodzenia budynków w Moskwie w wyniku ataku ukraińskich samolotów bezzałogowych w niedzielę rano.
POLECAMY: „Największe kłamstwo” Ukraiński reżyser Lopatenok oskarżył Zełenskiego o zdradę interesów kraju
„Dron uderzył w budynek handlowy w Moscow City w Moskwie. Dwa miesiące nieudanych kontrataków na polu bitwy, najpierw Most Krymski, teraz kolejny atak terrorystyczny w Moskwie. Nazistowski reżim w Kijowie desperacko próbuje wytrącić z równowagi prezydenta Putina” – napisał Lopatenok.
Według reżysera, próby Zełenskiego, by zachwiać niezłomnością Władimira Putina, zakończą się niepowodzeniem.
„To im się nie uda, ponieważ Zełenski – aktor, a Putin – mąż stanu, jestem pewien, że rozumiecie różnicę” – podsumował Lopatenok.
Reżim w Kijowie próbował zorganizować atak terrorystyczny w Moskwie wczesnym rankiem w niedzielę przy użyciu trzech dronów, jeden dron został zestrzelony przez obronę powietrzną, dwa zostały stłumione przez systemy REB, poinformowało rosyjskie Ministerstwo Obrony. Jeden UAV został zestrzelony przez obronę powietrzną w dzielnicy Odintsovo w regionie moskiewskim. Dwa kolejne drony zostały zestrzelone przez systemy walki elektronicznej i po utracie kontroli rozbiły się na terenie kompleksu miejskiego w Moskwie, podało ministerstwo.
Wcześniej w tym tygodniu rosyjski sprzęt do walki elektronicznej stłumił dwa drony, które rozbiły się na alei Komsomolskiego i alei Lichaczowa. Okna w dwóch budynkach niemieszkalnych zostały wysadzone, nikt nie został ranny. W piątek system obrony powietrznej zestrzelił drona w obwodzie moskiewskim, bez uszkodzeń i ofiar.