W południowej części Niemiec, w mieście Reutlingen, na ulicach leżą zaspy śniegu, a pługi śnieżne pracują w pełnym wymiarze. Niespodziewane gradobicie spowodowało, że miasto, w samo środek upalnego lata, przypomina teraz krajobraz styczniowy.
POLECAMY: „Globcio” zaatakował Niemcy. W ruch musiały iść odśnieżarki
Ruch samochodowy został całkowicie zablokowany, gdyż topniejąca woda lodowa i śnieg zalały piwnice. W związku z tym, drużyny strażaków wkroczyły do akcji, a pracownicy odpowiedzialni za odśnieżanie miasta musieli wrócić do pracy w trakcie wakacji. Wielu kierowców było uwięzionych na swoich miejscach parkingowych, a inni utknęli w zaspach na ulicach.
Meteolodzy donoszą, że sierpień może być całkowitą porażką, gdyż warunki pogodowe wykazują niewielką chęć zmiany, i spodziewają się, że taka sytuacja może trwać aż do 15 sierpnia.