Adam Niedzielski, niedawno zdymisjonowany minister zdrowia, w ostatnich miesiącach swojej kadencji hojnie nagradzał swoich współpracowników. Według informacji podanych przez „Legaartis” na podstawie wypowiedzi Dariusza Jońskiego, wcześniejsze kontrole w ministerstwie zdrowia wykazały, że najwyższe nagrody otrzymywali pracownicy na stanowiskach kierowniczych.
Wiceminister Waldemar Kraska podał, że kwota prawie miliona złotych została wypłacona jako nagrody ze środków Ministerstwa Zdrowia. Dodatkowo, do tego należy dodać 700 tysięcy złotych z puli środków Unii Europejskiej oraz 140 tysięcy złotych w formie premii. Według tych informacji, można wywnioskować, że system nagród obejmował zarówno fundusze krajowe, jak i międzynarodowe.
„Legaartis.pl” donosi także, że w pierwszym półroczu 2023 roku nie wypłacono żadnych premii ani nagród dla ścisłego kierownictwa ministerstwa, czyli dla samego szefa resortu zdrowia i jego zastępców. To sugeruje pewne zmiany w polityce nagradzania w ostatnim okresie.
Dymisja Adama Niedzielskiego została ogłoszona przez premiera Mateusza Morawieckiego na konferencji prasowej, która odbyła się niedawno. Premier zaakceptował rezygnację ministra zdrowia. Janusz Korwin-Mikke, publicysta i polityk, w swoich mediach społecznościowych zwraca uwagę, że dymisja Niedzielskiego to prawdopodobnie nie koniec problemów dla byłego szefa Ministerstwa Zdrowia. To sugeruje, że kontrowersje związane z jego działalnością mogą wciąż mieć dalsze konsekwencje.