Poseł Radosław Lubczyk, mimo prowadzenia dochodowej firmy i posiadania luksusowych samochodów, otrzymuje wynagrodzenie sejmowe, uzasadniając to trudną sytuacją finansową. Rzecznik PSL na antenie Polskiego Radia Koszalin skomentował tę sytuację, uznając ją za zrozumiałą.
Radosław Lubczyk, poseł Koalicji Polskiej, ma zostać liderem listy wyborczej Trzeciej Drogi – wspólnego przedsięwzięcia PSL i Polski 2050 – w wyborach do Sejmu w okręgu koszalińskim.
W trybie wyjątkowym Radosław Lubczyk otrzymał ponad 700 tys. zł sejmowego wynagrodzenia, argumentując trudną sytuację materialną, mimo posiadania dochodowej firmy i luksusowych samochodów.
W związku z tą sprawą wypowiedział się rzecznik PSL na antenie Polskiego Radia Koszalin. Miłosz Motyka, rzecznik PSL, poinformował: „Poprosiliśmy posła Lubczyka o wyjaśnienia w tej sprawie. Poseł przedstawił je w formie obszernej i zwrócił się do Kancelarii Sejmu z prośbą o wyjaśnienie konkretnego zapisu, który umożliwia mu takie postępowanie. Jego zdaniem, aspekty związane z działalnością gospodarczą motywują go do ubiegania się o wynagrodzenie poselskie. Akceptujemy jego wyjaśnienia.”
W kwestii tej wypowiedział się również poseł Jarosław Rzepa, lider PSL w województwie zachodniopomorskim. Stwierdził: „Trudno mi komentować zgodę, jaką poseł Lubczyk uzyskał od prezydium Sejmu. Nie naruszył prawa, co jest istotne.”