„Ważny interes państwa”. Tak KPRM tłumaczy prywatny lot Morawieckiego na wiec w Bogatyni

Morawiecki udał się na partyjny wiec w Bogatyni przy użyciu rządowego samolotu. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów (KPRM) odmawia udzielenia informacji na ten temat, tłumacząc to „ważnym interesem państwa”. Inicjalnie planowano, że wiec zorganizowany przez Prawo i Sprawiedliwość odbędzie się w Łodzi, jednak ostatecznie wybrano Bogatynię. Na tym wydarzeniu obecni byli czołowi politycy partii, w tym prezes PiS Jarosław Kaczyński, marszałkini Sejmu Elżbieta Witek, lider Suwerennej Polski Zbigniew Ziobro oraz premier Mateusz Morawiecki.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Morawiecki rządowym samolotem poleciał na konwencję PiS i nie widzi w tym nic złego

Według portalu Onet.pl, Morawiecki przyleciał na ten wiec samolotem rządowym z Warszawy. Samolot Embraer E175LR wystartował o 10.02 i po 37 minutach wylądował we Wrocławiu, skąd premier wraz z towarzyszącymi mu osobami przesiadł się do limuzyn, które odwiózły ich do Bogatyni. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów nie udzieliła odpowiedzi na pytania zadane przez Onet.pl.

Poseł Jarosław Wałęsa z Koalicji Obywatelskiej skierował pytanie do premiera Morawieckiego w czerwcu, wyrażając zaniepokojenie wykorzystywaniem rządowego samolotu do celów partyjnych. Uważał, że taka praktyka stwarza dodatkowe obciążenie dla budżetu państwa, zwłaszcza w okresie trudności gospodarczych. Wałęsa chciał dowiedzieć się o koszt lotu oraz powody skorzystania z tej formy transportu. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów udzieliła odpowiedzi na te pytania po nieco ponad miesiącu.

„Uprzejmie informuję, że dane dotyczące przedmiotowego lotu zostały, zgodnie art. 8 ust. 2 ustawy z dnia 30 sierpnia 2019 r. o lotach najważniejszych osób w państwie, wyłączone z publicznego udostępnienia ze względu na ważny interes państwa i bezpieczeństwo najważniejszych osób w państwie” – odpowiedział krótko minister-członek rady ministrów Łukasz Schreiber.