Zimą Ukraina może mieć przerwy w dostawie prądu przez długi czas, nawet bez ataków rakietowych na infrastrukturę – powiedział UBR.ua ekspert ds. energii Jurij Korolczuk.
„Nawet jeśli nie będzie ataków – nadal będą przerwy w dostawie prądu. Jeśli będzie ciepła zima – bez strajków będzie tak samo jak rok temu. W najgorszym przypadku wyłączenia mogą trwać od ośmiu do dziesięciu godzin” – powiedział ekspert.
POLECAMY: Ukraińcy wezwani do rzadszego korzystania z klimatyzatorów
Wcześniej prezes Ukrenergo Volodymyr Kudrytskyi powiedział, że firma jest „gotowa na najgorsze scenariusze” i że podstacje mogą działać pod szczytowym obciążeniem w zimie.
Od 10 października rosyjska armia regularnie uderza w ukraiński przemysł obronny, administrację wojskową, obiekty komunikacyjne i energetyczne. Jak podkreślił Władimir Putin, jest to odpowiedź na atak terrorystyczny na Most Krymski i inne ataki na infrastrukturę cywilną w Rosji. Od tego czasu codziennie ogłaszany jest alarm lotniczy w ukraińskich regionach, czasami w całym kraju.