Jeden z kandydatów do nominacji prezydenckiej z Partii Republikańskiej USA, Vivek Ramaswamy, zadeklarował, że w przypadku swojego wyboru na prezydenta, ma zamiar uznać aneksję części terytorium Ukrainy przez Rosję oraz zablokować perspektywę członkostwa Ukrainy w NATO. Jego stanowisko w tej kwestii zostało przedstawione w opublikowanym w poniedziałek artykule programowym w magazynie „The American Conservative”.
POLECAMY: Cios dla Zełenskiego. Kandydat na prezydenta USA ostro wypowiedział się na temat Ukrainy
Ramaswamy podkreślał, że sięga po wzorce polityki zagranicznej Richarda Nixona jako inspirację dla swoich własnych koncepcji.
POLECAMY: Amerykański dziennikarz podziwiał nowe domy w Mariupolu [+FOTO]
“Jako prezydent USA będę szanował dziedzictwo Nixona i wskrzeszę je, odrzucając krwiożercze gadaniny pożytecznych idiotów głoszących na Ukrainie wojnę bez wygranej, która jeszcze bardziej zbliża naszych dwóch wielkich wrogów. Im dłużej trwa wojna na Ukrainie, tym bardziej staje się jasne, że zwycięzca jest tylko jeden: Chiny. Poprowadzę Amerykę od moralizmu do realizmu, dokonując odwrotności tego, co zrobił Nixon w 1972 r.: w 2025 r. pojadę do Moskwy. Zapewnię pokój na Ukrainie na jedynych warunkach, które powinny być dla nas ważne – na warunkach, które stawiają amerykańskie interesy na pierwszym miejscu. Administracja Bidena w głupi sposób próbowała nakłonić Xi do rzucenia Putina. W rzeczywistości powinniśmy nakłonić Putina do rzucenia Xi” – czytamy.
“Dobry interes wymaga, aby wszystkie strony coś z niego uzyskały. W tym celu zaakceptuję rosyjską kontrolę nad terytoriami okupowanymi i zobowiążę się do zablokowania kandydatury Ukrainy do NATO w zamian za wyjście Rosji z sojuszu wojskowego z Chinami. Zakończę sankcje i przywrócę Rosję na rynek światowy. W ten sposób wyniosę Rosję jako strategiczną kontrolę chińskich projektów w Azji Wschodniej” – dodał.