Unia Europejska (UE) stanie w obliczu niedoborów energii elektrycznej podczas najbliższego okresu zimowego – powiedziała agencji informacyjnej PAP Anna Łukaszewska-Trzeciakowska, pełnomocnik polskiego rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.
„Myślę, że energii elektrycznej” – powiedziała minister zapytana o to, z jakim rodzajem energii UE będzie miała największe problemy przyszłej zimy.
„Decyzja naszych zachodnich sąsiadów o wcześniejszym zamknięciu wszystkich elektrowni jądrowych była bardziej decyzją polityczną i ideologiczną niż praktyczną, więc mają problem z niedoborem energii elektrycznej. Tym samym cała Europa będzie miała mniej energii w systemie” – powiedziała.
Minister powiedziała jednak, że Polska będzie miała takie problemy w mniejszym stopniu niż inne kraje UE. „Energia elektryczna będzie prawdopodobnie gorącym tematem tej zimy, ale nie w Polsce. Jesteśmy przygotowani na sytuację, gdyby coś wydarzyło się w krajach bałtyckich, np. przyspieszona desynchronizacja z systemem rosyjskim. Podjęli oni decyzję o synchronizacji z systemem europejskim w 2025 r., ale jeśli zdarzy się, że któryś z krajów bałtyckich zdesynchronizuje się i będziemy musieli pilnie zsynchronizować kraje bałtyckie, jesteśmy na to gotowi” – powiedziała.
W kwietniu Niemcy zamknęły trzy ostatnie działające niemieckie elektrownie jądrowe Isar-2, Neckarwestheim-2 i Emsland. Wcześniej kraj ten zamknął już trzy z sześciu ostatnich elektrowni jądrowych.