Nowelizacja przepisów, która wchodzi w życie, ma na celu zaostrzenie weryfikacji osób świadczących usługi przewozu pasażerów „na aplikacje”. Kierowcy odzyskają także możliwość zmniejszenia liczby punktów karnych.
Zmiany w przepisach ustawy o transporcie drogowym stanowią odpowiedź na wzrost przypadków gwałtów i napaści seksualnych na pasażerki korzystające z usług przewozu osób. Przed rokiem 2015 ten problem praktycznie nie istniał. W latach 2016-2022 liczba śledztw prowadzonych przez prokuratury w całym kraju wyniosła prawie 70, z czego tylko w ubiegłym roku zgłoszono 32 przypadki. Dlatego nowe przepisy nakładają obowiązek na pośredników w usługach przewozu osób, aby dokładniej weryfikowali osoby wykonujące te usługi, w tym ich tożsamość, dokumenty potwierdzające uprawnienia do prowadzenia pojazdu oraz zaświadczenia o braku przeszłości kryminalnej.
Podejmując pracę od niedzieli, kierowcy będą musieli osobiście stawić się na weryfikację (wcześniej nie było tego wymogu, a współpraca z pośrednikiem i świadczenie usług na jego rzecz często odbywały się zdalnie). Pośrednik będzie również musiał zrobić zdjęcie kierowcy, które będzie wykorzystywane do sprawdzania, czy dany przewóz jest wykonywany przez osobę, która zawarła umowę, co najmniej raz na 50 kursów, ale nie rzadziej niż raz na tydzień.
Nowe przepisy określają także, że zaświadczenie o braku przeszłości kryminalnej będzie obejmować przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu, wolności seksualnej, obyczajności oraz związane z handlem narkotykami lub ich dostarczaniem.
Posłanka Aleksandra Gajewska z Koalicji Obywatelskiej, która postulowała te zmiany, mówi, że są one wynikiem długotrwałych starań i że szkoda, iż trwało to tak długo, zanim przepisy weszły w życie. Twierdzi, że rozwiązania związane z weryfikacją kierowców i oznakowaniem pojazdów były gotowe do wprowadzenia już rok temu. Zauważa również, że nacisk społeczny i medialny, który wynikał z ujawnionego przez nich rozmiaru problemu w przewozach, zmusił firmy do podjęcia działań w celu poprawy bezpieczeństwa jeszcze przed interwencją ustawodawcy.
Od 17 września wszyscy nowi kierowcy, którzy nawiążą współpracę z pośrednikami w przewozie osób, będą musieli przejść osobistą weryfikację. Osoby już świadczące takie usługi w ramach współpracy z firmami i platformami muszą przeprowadzić tę weryfikację do 1 października. Za niedopełnienie tego obowiązku pośrednikowi może zostać nałożona kara administracyjna w wysokości 10 tysięcy złotych, a w przypadku powtórzenia się sytuacji, kara wyniesie 50 tysięcy złotych. Odpowiedzialny za te decyzje będzie Główny Inspektor Transportu Drogowego.
Firma Uber CEE wyraża gotowość do wprowadzenia tych zmian i podkreśla, że już wcześniej inwestowała znaczne środki w dostosowanie się do nowych przepisów, w tym w tworzenie nowych centrów weryfikacji kierowców i dodatkowe procesy szkoleniowe. Uber wprowadził również weryfikację biometryczną.
Podobne działania podejmują inne firmy przewozowe, takie jak Free Now i Bolt, które również informują o swojej gotowości do przestrzegania nowych regulacji i podejmują środki w celu zapewnienia większego bezpieczeństwa pasażerom.
Wraz z nowymi wymogami zostaną przywrócone kursy reedukacyjne, które pozwalają na odjęcie sześciu punktów karnych. Udział w tych szkoleniach będzie możliwy co najmniej raz na pół roku, a punkty karne będą kasowane automatycznie po 12 miesiącach od nałożenia, pod warunkiem opłacenia grzywny.
Nowelizacja przepisów wprowadza istotne usprawnienia w zakresie bezpieczeństwa w transporcie osobowym. Widać już, że niektóre firmy świadczące usługi przewozu osób za pośrednictwem aplikacji mobilnych wprowadzają nowe wymogi. Według statystyk policji, liczba przestępstw popełnionych przez kierowców korzystających z aplikacji do przewozu osób znacząco wzrosła w ciągu ostatnich kilku lat. Szczególnie kobiety obawiają się korzystać z tych usług, mimo że pierwotnie miały być one bardziej dostępne i ekonomiczne dla wszystkich.
Osobiście miałam nieprzyjemne doświadczenia w związku z korzystaniem z takich aplikacji w ostatnim roku. Z tego powodu, oceniam obecne zmiany bardzo pozytywnie, nie tylko jako prawnik, ale także jako kobieta.
Nowe przepisy, oczywiście, wiążą się z dodatkowymi kosztami i wyzwaniami dla przedsiębiorców, ale ustawodawca przyznał im odpowiednio dużo czasu na dostosowanie się do tych zmian. Warto podkreślić, że większość z tych firm to międzynarodowe korporacje, które już w innych krajach wdrożyły podobne rozwiązania, więc mają doświadczenie w tym zakresie. Zarówno przedsiębiorcy, jak i kierowcy, będą musieli przestrzegać nowych przepisów, ale ustawodawca zadbał o to, aby zarówno klienci, jak i firmy nie ucierpiały. Firmy, które dostosują się do nowych przepisów, unikną kar, podczas gdy te, które tego nie zrobią, stracą swoje licencje.
Iwona Kruk, rzeczniczka prasowa firmy Uber CEE, mówi: „To duże zmiany dla całego sektora taksówek, ale przygotowywaliśmy się do nich przez wiele miesięcy, a część z nowych rozwiązań stosujemy już od lat. W tym roku wydaliśmy ponad 17 milionów złotych na dostosowanie się do nowych przepisów, zakładając m.in. nowe centra weryfikacji kierowców oraz wdrażając dodatkowe procedury i szkolenia.”
„Oprócz fizycznej weryfikacji kierowców, nowa regulacja wprowadza także okresowe kontrole, które będą przeprowadzane co najmniej raz na 50 przejazdów. W Polsce już od 2019 roku przeprowadzamy weryfikacje w czasie rzeczywistym, wykorzystując technologię. To dobry przykład, jak technologia może rzeczywiście zwiększyć bezpieczeństwo, i cieszymy się, że ustawodawca dostrzegł tę potrzebę” – dodaje rzeczniczka Ubera. Podkreśla także, że nowa regulacja umożliwia firmom pośredniczącym w przewozie osób wymianę informacji na temat kierowców.
Przedstawiciele firmy Free Now również wyrażają pozytywne podejście do nowych przepisów. „Osobista weryfikacja kierowców w biurze jest częścią naszego modelu działalności od samego początku naszej obecności na polskim rynku. Dotychczas prowadziliśmy stałe centra weryfikacji kierowców Free Now w pięciu miastach, a także uruchomiliśmy kolejne punkty weryfikacyjne kierowców na terenie całego kraju. Wprowadziliśmy również weryfikację biometryczną, która polega na automatycznej analizie twarzy kierowcy na podstawie zdjęć robionych okresowo podczas logowania” – mówi Krzysztof Urban, dyrektor zarządzający Free Now w Polsce.
Firma Bolt twierdzi, że jest przygotowana na nowe przepisy. „Wymogi, które będą obowiązywać, są zbliżone do tych, które już wdrożyliśmy na naszej platformie od prawie roku. Wprowadziliśmy weryfikację kierowców w czasie rzeczywistym, otworzyliśmy punkty obsługi kierowców, a także jako pierwsza platforma wdrożyliśmy rygorystyczne procedury weryfikacji tożsamości kierowców” – mówi Paweł Kuncicki, Country Manager Bolt w Polsce.
W rezultacie od 1 stycznia tego roku firma Bolt zablokowała dostęp do platformy ośmiu tysiącom kierowców, którzy nie dostosowali się do nowych przepisów, a także testuje nagrywanie przejazdów w czasie rzeczywistym. „Jest to opcja, która pozwala pasażerom lub kierowcom na nagrywanie dźwięku podczas podróży i w razie potrzeby zgłoszenia incydentu obsłudze klienta, można dostarczyć zaszyfrowany plik z nagraniem” – dodaje Kuncicki.
Szybsze przedawnienie
Nowe przepisy przewidują przywrócenie kursów reedukacyjnych, które zostały wycofane z użycia 1 stycznia w zeszłym roku. Te szkolenia umożliwią kierowcom odjęcie sześciu punktów karnych. Możliwość uczestnictwa w takim kursie będzie dostępna co najmniej raz na pół roku. Co istotne, punkty karne nie będą automatycznie usuwane po 24 miesiącach od ich nałożenia, jak to miało miejsce wcześniej, ale dopiero po 12 miesiącach. To również oznacza powrót do poprzedniego stanu prawnego sprzed 2022 roku. Warto zaznaczyć, że usunięcie punktów karanych będzie możliwe jedynie wtedy, gdy zostanie opłacona grzywna.