28 lutego 2025 r. europoseł PiS Daniel Obajtek ostro skrytykował działania Komisji Europejskiej w sprawie polityki klimatycznej, nazywając je „lewacką chorobą”. W rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim były prezes Orlenu podważył sensowność pakietu ETS-2 oraz unijnego projektu Clean Industrial Deal, twierdząc, że prowadzą one do regresu gospodarczego, a nie do modernizacji.
Unijna polityka klimatyczna: „heretycki podatek ETS-2”
Na celowniku Obajtka znalazł się system ETS-2, czyli druga odsłona unijnego systemu handlu emisjami, której wdrożenie zapowiedziała Komisja Europejska. Celem ETS-2 jest objęcie opłatami za emisję CO₂ również gospodarstw domowych i transportu drogowego, co według KE ma wspomóc realizację celów klimatycznych.
Obajtek jednak podkreśla, że jest to koncepcja heretycka i niebezpieczna:
„Nie ma środków na spłatę KPO, musieli więc wymyślić jakiś nowy, heretycki podatek typu ETS-2. Muszą zgromadzić te pieniądze, a jak je zgromadzą, muszą je podzielić” – komentuje europoseł.
Według byłego prezesa Orlenu cały mechanizm tworzy chaos decyzyjny, który może ciągnąć się latami, podczas gdy przemysł potrzebuje konkurencyjności tu i teraz.
Clean Industrial Deal – lekarstwo czy zasłona dymna?
Komisja Europejska ogłosiła równolegle projekt Clean Industrial Deal (Czysty Przemysłowy Ład), przewidujący wsparcie europejskiego przemysłu kwotą 100 miliardów euro. Jego celem ma być zniwelowanie skutków wzrostu cen energii i utrzymanie konkurencyjności sektora wytwórczego.
Dla Obajtka to jednak niewiarygodna i wewnętrznie sprzeczna strategia:
„To potrwa miesiące i lata, a dziś konkurencyjność trzeba uzyskać z dnia na dzień. To, co chce zrobić KE, to jest lewacka ideologia” – ocenia.
Jego zdaniem mechanizmy unijne nie nadążają za dynamicznymi procesami rynkowymi, gdzie towary są przekierowywane w czasie rzeczywistym do bardziej opłacalnych rynków. Obajtek przywołuje przykład statków handlowych, które już w trakcie rejsu zmieniają miejsce rozładunku w zależności od koniunktury.
Zakaz kominków i zagrożenie dla bezpieczeństwa obywateli
Jednym z najbardziej kontrowersyjnych aspektów unijnej polityki klimatycznej jest planowany zakaz używania tradycyjnych kominków, co wynika z założeń zeroemisyjności budynków. Ma to wpływ na projektowaną dyrektywę budowlaną, która przewiduje, że budynki nie będą mogły być wyposażone w tradycyjne kominy.
Obajtek ostrzega, że taka polityka prowadzi do realnego zagrożenia życia i zdrowia mieszkańców terenów wiejskich:
„W momencie, w którym przyjdzie awaria, np. wichura zerwie sieci energetyczne, to ludzie na wsiach mają zamarzać w imię lewackiej idei” – ostrzega.
Według niego, unijna biurokracja ignoruje podstawowe potrzeby mieszkańców, którzy powinni mieć możliwość korzystania z niezależnych źródeł ciepła w sytuacjach kryzysowych.
Termomodernizacja już trwa – bez presji Brukseli
Obajtek odrzuca twierdzenia, jakoby unijna interwencja była niezbędna do transformacji energetycznej. Jak podkreśla, procesy termomodernizacji i modernizacji budynków już się toczą w Polsce – i to bez dyrektyw unijnych.
„Jeżeli mówimy o transformacji, to ludzie już inwestują. Ocieplają domy, wymieniają stolarki. Czy do tego potrzeba, by płacili za ogrzewanie o 50 proc. więcej? Skąd wtedy wezmą pieniądze na kolejne inwestycje?” – pyta retorycznie.
W jego ocenie, narzucanie dodatkowych opłat zamiast stymulowania realnych oszczędności to droga donikąd.
Gospodarka kontra ideologia?
Wypowiedzi Daniela Obajtka wpisują się w szerszą debatę na temat realnych skutków Zielonego Ładu. Politycy PiS od dawna wskazują, że unijne mechanizmy klimatyczne mogą być bardziej ideologiczne niż pragmatyczne. Obajtek podkreśla, że lewackie ideologie w gospodarce historycznie się nie sprawdziły, a obecne działania Brukseli noszą cechy ideologicznej presji zamiast strategicznego zarządzania.
Nie jest to tylko kwestia światopoglądowa – zdaniem krytyków takich jak Obajtek, zagrożone są fundamenty konkurencyjności gospodarczej Europy, a szczególnie Polski, której przemysł i energetyka opierają się jeszcze w dużej mierze na tradycyjnych źródłach.
Podsumowanie
Wypowiedzi Daniela Obajtka odzwierciedlają narastające napięcie między państwami członkowskimi a unijną administracją, szczególnie w kontekście nowej fazy Zielonego Ładu i ETS-2. Jego zarzuty wobec Komisji Europejskiej koncentrują się na braku logiki, nadmiernej ideologizacji i odrealnieniu unijnej polityki klimatycznej względem potrzeb zwykłych obywateli i przedsiębiorców.
Pytania o to, czy Europa powinna kontynuować obecny kurs, czy raczej dokonać rewizji swoich celów klimatycznych i mechanizmów finansowych, będą najprawdopodobniej dominować debatę publiczną w najbliższych miesiącach – zarówno w Brukseli, jak i w krajach członkowskich.
Tagi SEO: Daniel Obajtek, ETS-2, Zielony Ład, Clean Industrial Deal, Komisja Europejska, unijna polityka klimatyczna, kominki, termomodernizacja, gospodarka UE, PiS, polityka energetyczna