Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał przełomowy wyrok, który może odmienić sytuację tysięcy polskich kredytobiorców – zwłaszcza tych związanych z upadłym lub restrukturyzowanym Getin Noble Bankiem. Zgodnie z orzeczeniem, polskie przepisy naruszają unijne prawo, gdy pozbawiają konsumentów możliwości zawieszenia spłaty kredytu w trakcie sporu sądowego.

Spór frankowiczów z Getin Noble Bankiem

Sprawa dotyczyła grupy kredytobiorców, którzy w 2007 roku zaciągnęli kredyt hipoteczny indeksowany do franka szwajcarskiego. W wyniku wątpliwości co do uczciwości zapisów umownych, wystąpili oni do sądu o uznanie umowy kredytowej za nieważną.

W 2022 roku Getin Noble Bank został objęty przymusową restrukturyzacją, co – zgodnie z ustawą o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym – doprowadziło do automatycznego umarcia postępowań zabezpieczających oraz zakazu wszczynania nowych. W efekcie kredytobiorcy nie mogli wnioskować o zawieszenie spłaty zobowiązań, nawet jeśli toczył się już proces sądowy w sprawie ważności umowy.

TSUE: Polskie przepisy niezgodne z prawem unijnym

Sąd Okręgowy w Warszawie, rozpatrujący sprawę, wystąpił do TSUE z pytaniem prejudycjalnym. Zapytał, czy przepisy krajowe – które uniemożliwiają udzielenie zabezpieczenia roszczenia w postaci zawieszenia rat kredytowych wobec banku w restrukturyzacji – są zgodne z dyrektywami unijnymi dotyczącymi ochrony konsumentów.

Wyrok TSUE był jednoznaczny: prawo unijne „stoi na przeszkodzie” krajowym regulacjom, które z automatu eliminują możliwość sądowego zabezpieczenia roszczeń konsumenckich. Według Trybunału, interes konsumenta musi być chroniony niezależnie od sytuacji banku, w tym także jego upadłości czy restrukturyzacji.

Co oznacza wyrok dla kredytobiorców?

Orzeczenie ma doniosłe konsekwencje praktyczne. Oznacza, że:

  • kredytobiorcy mogą domagać się zawieszenia spłat kredytu, nawet jeśli bank jest objęty restrukturyzacją lub upadłością;
  • polskie przepisy ustawy o BFG w tym zakresie są niezgodne z prawem unijnym i będą musiały zostać zmienione;
  • sądy krajowe, powołując się na wyrok TSUE, mogą pomijać krajowe przepisy naruszające unijne dyrektywy.

Wyrok otwiera nową drogę nie tylko dla frankowiczów, ale również dla innych kredytobiorców walczących z nieuczciwymi zapisami w umowach. Wstrzymanie spłaty do czasu zakończenia procesu sądowego może stanowić istotną ulgę finansową dla wielu gospodarstw domowych.

Przewaga konsumenta nad systemem? Nowa linia orzecznicza TSUE

Wyrok wpisuje się w szerszą tendencję orzeczniczą TSUE, w której ochrona konsumenta uznawana jest za wartość nadrzędną, nawet wobec interesu publicznego związanego ze stabilnością sektora finansowego. Trybunał podkreślił, że przepisy unijne nie mogą być „neutralizowane” przez rozwiązania systemowe, które w praktyce uniemożliwiają dochodzenie praw przez jednostki.

Oznacza to, że ustawodawca krajowy nie może tworzyć przepisów, które automatycznie odbierają konsumentowi prawo do obrony swoich interesów, nawet w sytuacjach kryzysowych, jak restrukturyzacja banku.

Czy Polska będzie musiała zmienić prawo?

Skutkiem wyroku może być nowelizacja ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, która dziś blokuje zabezpieczenia roszczeń wobec banków w restrukturyzacji. Choć Trybunał nie ma kompetencji do uchylania krajowych przepisów, jego wyrok wiąże sądy krajowe, które mają obowiązek stosować prawo unijne przed sprzecznymi regulacjami krajowymi.

Co istotne, sądy mogą już teraz – powołując się na orzeczenie – udzielać zabezpieczeń wbrew literalnemu brzmieniu polskiej ustawy. To może prowadzić do masowego składania wniosków o wstrzymanie spłaty kredytów, zwłaszcza przez frankowiczów, których sprawy są w toku.

Wyrok TSUE to kolejny cios w polskie prawo bankowe oraz w linię obrony przyjmowaną przez instytucje finansowe w sporach z konsumentami. Pokazuje również siłę prawa unijnego jako mechanizmu ochrony obywateli przed nadmiernym formalizmem lub asymetrią w relacjach konsument–instytucja.

Polski ustawodawca stoi dziś przed wyborem: albo dostosować prawo do wyroku TSUE, albo pogodzić się z jego pomijaniem przez sądy. Tymczasem kredytobiorcy zyskali potężny oręż w walce o sprawiedliwość – prawo do zawieszenia spłat, niezależnie od kondycji finansowej banku.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version