Dla tysięcy kierowców w Polsce wada wzroku jest codziennością, ale niewielu zdaje sobie sprawę, że nieprawidłowa korekcja podczas jazdy może skutkować bardzo dotkliwymi konsekwencjami. Wystarczy jeden zapis w prawie jazdy, by jazda bez okularów lub w „niewłaściwej” formie korekcji została uznana za poważne naruszenie przepisów. Aktualne regulacje przewidują za to mandat w wysokości co najmniej 1500 zł, a nawet zakaz dalszego prowadzenia pojazdu. W świetle obowiązującego prawa nie ma tu miejsca na dowolność ani zdroworozsądkową interpretację.
Choć dla wielu kierowców brzmi to jak przesada, przepisy są jednoznaczne. Policja podczas kontroli drogowej coraz częściej zwraca uwagę na kody ograniczeń wpisane w prawo jazdy, a ich nieprzestrzeganie traktuje tak samo, jak brak wymaganych uprawnień.
Kod w prawie jazdy to obowiązek, nie sugestia
Każdy kierowca w Polsce przed uzyskaniem prawa jazdy musi przejść badanie lekarskie, którego celem jest ocena zdolności do bezpiecznego prowadzenia pojazdu. Jeżeli lekarz stwierdzi wadę wzroku wymagającą korekcji, informacja ta trafia bezpośrednio do dokumentu prawa jazdy w postaci specjalnego kodu.
Najczęściej spotykany jest kod 01, oznaczający obowiązek stosowania korekcji wzroku podczas prowadzenia pojazdu. Wbrew powszechnemu przekonaniu, nie jest to jedynie informacja pomocnicza. To formalny warunek posiadania uprawnień.
Kod 01 występuje w kilku wariantach:
- 01.01 – okulary korekcyjne,
- 01.02 – soczewki kontaktowe,
- 01.06 – okulary lub soczewki kontaktowe.
I tu pojawia się problem, z którego wielu kierowców nie zdaje sobie sprawy. Rodzaj korekcji musi dokładnie odpowiadać zapisowi w prawie jazdy. Oznacza to, że:
- kierowca z kodem 01.01 nie może prowadzić pojazdu w soczewkach,
- kierowca z kodem 01.02 nie powinien prowadzić auta w okularach,
- tylko kod 01.06 daje możliwość wyboru między obiema formami korekcji.
Z punktu widzenia przepisów nie ma znaczenia, że dana osoba „widzi dobrze” lub że inna forma korekcji zapewnia podobną ostrość widzenia. Liczy się wyłącznie zgodność z dokumentem.
Jak podkreślają prawnicy zajmujący się prawem drogowym, prawo jazdy jest decyzją administracyjną. Jej warunki muszą być spełnione w sposób literalny. Każde odstępstwo oznacza naruszenie przepisów.
Policja podczas kontroli drogowej ma pełne prawo sprawdzić zarówno prawo jazdy, jak i to, czy kierowca faktycznie stosuje się do zawartych w nim ograniczeń. Wystarczy brak okularów na nosie lub informacja, że kierowca używa soczewek mimo kodu 01.01, by uznać, że prowadzi on pojazd niezgodnie z uprawnieniami.
Mandat jak za brak uprawnień. Kary są dużo surowsze niż kiedyś
Jeszcze kilka lat temu jazda bez wymaganych okularów lub soczewek była traktowana stosunkowo łagodnie. Mandat wynosił zazwyczaj 500 zł, a wielu kierowców kończyło kontrolę na pouczeniu. Te czasy minęły wraz z zaostrzeniem przepisów i nowym taryfikatorem mandatów.
Obecnie złamanie obowiązku stosowania właściwej korekcji wzroku może zostać zakwalifikowane jako prowadzenie pojazdu bez wymaganych uprawnień. W praktyce oznacza to:
- mandat w wysokości co najmniej 1500 zł,
- możliwość zakazu dalszego prowadzenia pojazdu,
- w skrajnych przypadkach – skierowanie sprawy do sądu.
To szczególnie istotne, ponieważ policjant nie musi udowadniać, że wada wzroku faktycznie wpłynęła na bezpieczeństwo jazdy. Wystarczy sam fakt nieprzestrzegania warunku zapisanego w prawie jazdy.
Eksperci zwracają uwagę, że dla ubezpieczycieli taka sytuacja również może mieć znaczenie. W razie kolizji lub wypadku ubezpieczyciel może próbować ograniczyć swoją odpowiedzialność, argumentując, że kierowca prowadził pojazd niezgodnie z warunkami uprawnień.
Szczególnie ryzykowne są sytuacje pozornie „błahe”, np.:
- zapomniane okulary podczas krótkiej jazdy do sklepu,
- prowadzenie auta w soczewkach „zamiast” okularów,
- zdjęcie okularów podczas postoju i ruszenie bez ich ponownego założenia.
Każdy z tych przypadków może zakończyć się taką samą sankcją, jak jazda bez prawa jazdy.
Policja coraz częściej podkreśla, że nie są to działania represyjne, lecz element polityki bezpieczeństwa ruchu drogowego. Wada wzroku jest jedną z najczęstszych przyczyn opóźnionej reakcji kierowcy, a tym samym realnego zagrożenia na drodze.
Z perspektywy kierowców kluczowe są dwa wnioski. Po pierwsze, warto dokładnie sprawdzić kody w swoim prawie jazdy i upewnić się, że forma korekcji wzroku jest z nimi zgodna. Po drugie, w razie zmiany sposobu korekcji – np. przejścia z okularów na soczewki – należy zaktualizować badanie lekarskie i dokument. Procedura jest stosunkowo prosta, a jej koszt nieporównywalnie niższy niż potencjalny mandat.
Prawo w tym zakresie jest jednoznaczne i nie pozostawia miejsca na interpretację. Jazda w okularach lub soczewkach jest dozwolona tylko wtedy, gdy dokładnie odpowiada zapisowi w prawie jazdy. Każde odstępstwo może kosztować kierowcę nie tylko pieniądze, ale i możliwość dalszego prowadzenia pojazdu.


