7 maja o godzinie 9:00 maturzyści rozpoczęli egzamin maturalny z języka angielskiego. Już kilka minut później w sieci pojawiły się zdjęcia arkusza, co stanowi poważne złamanie procedur egzaminacyjnych. To trzeci dzień z rzędu, w którym dochodzi do takiego incydentu.
Kolejny dzień i kolejny przypadek publikacji arkuszy
Zdjęcia arkusza maturalnego z języka angielskiego zostały opublikowane w mediach społecznościowych niedługo po godzinie 9:00, czyli już po oficjalnym rozpoczęciu egzaminu. Z formalnego punktu widzenia nie mamy do czynienia z przeciekiem, lecz z naruszeniem przepisów egzaminacyjnych, które może skutkować unieważnieniem egzaminu osobom odpowiedzialnym za publikację zdjęć.
Wraz ze zdjęciami arkusza w sieci pojawiły się również propozycje odpowiedzi, co rodzi pytania o potencjalne wykorzystanie tych materiałów przez nieuczciwych maturzystów. Skala zjawiska nie jest jeszcze znana, ale precedensy z poprzednich dni wskazują na powtarzający się problem.
Powtarzający się scenariusz – trzeci dzień, trzecia publikacja
Wcześniejsze przypadki miały miejsce podczas egzaminów z języka polskiego i matematyki – również tam już po godzinie 9:00 w mediach społecznościowych zaczęły krążyć zdjęcia arkuszy. Szczególnie kontrowersyjny był przypadek matury z matematyki, gdy oprócz zdjęć arkusza pojawiły się również gotowe odpowiedzi do zadań.
Centralna Komisja Egzaminacyjna (CKE) w każdym z tych przypadków złożyła zawiadomienie do odpowiednich służb, wskazując na możliwość popełnienia przestępstwa. Zgodnie z obowiązującym prawem, ujawnienie treści egzaminu w jego trakcie może skutkować karą do 3 lat więzienia.
Konsekwencje dla maturzystów – unieważnienie egzaminu i rok przerwy
Zgodnie z przepisami, maturzyści publikujący zdjęcia arkuszy lub w inny sposób naruszający regulamin egzaminacyjny, muszą liczyć się z unieważnieniem egzaminu. Oznacza to brak możliwości uzyskania wyniku i konieczność przystąpienia do matury dopiero w kolejnym roku.
CKE przypomina, że unieważnienie egzaminu może nastąpić nie tylko w przypadku publikacji zdjęć, ale również w razie jakiejkolwiek próby oszustwa, np. ściągania, korzystania z niedozwolonych urządzeń czy zakłócania przebiegu egzaminu.
Podstawy prawne unieważnienia egzaminu
Zgodnie z Ustawą o systemie oświaty z 1991 roku, przewodniczący komisji egzaminacyjnej ma prawo unieważnić egzamin maturalny w trzech sytuacjach:
- Niesamodzielne rozwiązywanie zadań przez zdającego
- Wniesienie lub użycie przez maturzystę urządzenia telekomunikacyjnego lub niedozwolonych materiałów
- Zakłócanie przebiegu egzaminu w sposób utrudniający pracę innym zdającym
W każdym z tych przypadków egzamin zostaje przerwany i anulowany, a zdobyte wcześniej punkty nie są brane pod uwagę. Zdający może przystąpić do egzaminu ponownie dopiero w kolejnym roku.
Reakcja CKE i oczekiwanie na potwierdzenie
Na chwilę obecną nie ma jeszcze oficjalnego stanowiska CKE w sprawie dzisiejszego incydentu. Redakcja skontaktowała się z Centralną Komisją Egzaminacyjną z prośbą o potwierdzenie autentyczności zdjęć oraz komentarz dotyczący powtarzających się przypadków łamania zasad egzaminacyjnych. Odpowiedzi wciąż brak.
Warto podkreślić, że to już trzecia sytuacja tego typu w trakcie tegorocznych matur, co może wskazywać na konieczność wzmocnienia nadzoru w salach egzaminacyjnych oraz przeanalizowania procedur bezpieczeństwa stosowanych przez szkoły.
Co dalej z maturą z języka angielskiego?
Na tym etapie nie ma informacji o planowanym unieważnieniu całego egzaminu z języka angielskiego, co byłoby sytuacją bezprecedensową. Wszystko wskazuje na to, że konsekwencje poniosą wyłącznie osoby, które złamały przepisy – zarówno przez publikację treści egzaminacyjnych, jak i ewentualne korzystanie z nich.
Decyzje w tej sprawie będą zapadać po przeprowadzeniu szczegółowego dochodzenia przez służby oraz analizie zgromadzonych materiałów przez CKE.
Tagi SEO: matura 2025, arkusz maturalny, język angielski, unieważnienie matury, CKE, zdjęcia w sieci, matura z angielskiego, przeciek matury, edukacja, egzamin dojrzałości