1 czerwca rozpoczęło się meteorologiczne lato, które potrwa do końca sierpnia. Tegoroczny początek tej pory roku w Polsce nie przypomina jednak upragnionej, wakacyjnej aury. Na pierwszy dzień lata prognozowane są burze i intensywne opady deszczu, co stanowi wyraźny kontrast względem przewidywanej reszty sezonu.
Choć pierwsze dni czerwca zapowiadają się dynamicznie, długoterminowe modele pogodowe – zarówno europejski ECMWF, jak i amerykański CFS – są zgodne: czeka nas lato cieplejsze niż przeciętnie, ale z wyjątkowo niską ilością opadów.
Letnie miesiące cieplejsze od normy
Zarówno model ECMWF (Europejski Centrum Prognoz Średnioterminowych), jak i amerykański model CFS (Climate Forecast System) przewidują, że średnie temperatury w okresie od czerwca do sierpnia będą wyższe niż norma wieloletnia. Odchylenie od średniej ma wynosić około +1,0 do +1,5°C, co oznacza, że lato 2025 będzie umiarkowanie ciepłe, choć bez rekordowych ekstremów.
To subtelne, ale wyraźne ocieplenie przełoży się na więcej słonecznych dni i podwyższone ryzyko lokalnych upałów. Eksperci podkreślają jednak, że nie należy się spodziewać fali rekordów termicznych – przynajmniej na tym etapie prognoz.
Pierwszy upał już w pierwszej dekadzie czerwca?
Choć meteorologiczne lato wystartowało z chłodniejszą aurą i burzami, to zmiana pogody ma nadejść bardzo szybko. Już w pierwszym tygodniu czerwca na znacznym obszarze kraju temperatury mogą przekroczyć 25°C, a miejscami osiągnąć próg upału, czyli 30°C.
Według prognoz cytowanych przez Onet:
„Pojawią się one już w pierwszej dekadzie czerwca, która ma przynieść sporo dni z temperaturami przekraczającymi 25℃. Możliwy jest nawet pierwszy w tym sezonie upał”.
Jeśli te przewidywania się sprawdzą, to sezon letni rozpocznie się z pełnym impetem, co może sprzyjać turystyce i wypoczynkowi, ale też zwiększy ryzyko lokalnych burz, suszy i pożarów w kolejnych tygodniach.
Prognozy opadów: rozbieżność modeli i przewidywania suszy
W przeciwieństwie do dość spójnych prognoz dotyczących temperatur, przewidywania dotyczące opadów są już mniej jednoznaczne – przynajmniej w czerwcu.
- Model ECMWF wskazuje, że czerwiec będzie miesiącem suchym, z opadami poniżej normy.
- Z kolei amerykański CFS przewiduje bardziej zróżnicowany rozkład deszczu – od normalnych do nieco powyżej normy w większości regionów, z suchszymi warunkami na północnym zachodzie kraju.
Niezależnie jednak od różnic w przewidywaniach dla czerwca, obydwa modele zgadzają się, że lipiec i sierpień przyniosą poważny deficyt opadów, zarówno w Polsce, jak i całej Europie Środkowej.
Lato 2025 pod znakiem suszy
Jeśli prognozy się sprawdzą, lipiec i sierpień będą wyjątkowo suche, co w połączeniu z podwyższoną temperaturą może skutkować pogłębiającą się suszą glebową, spadkiem plonów, większym ryzykiem pożarów lasów oraz trudnościami w zaopatrzeniu w wodę – zwłaszcza na obszarach rolniczych.
W praktyce oznacza to również:
- więcej dni ze słońcem i bezchmurnym niebem,
- mniejsze ryzyko burz i gwałtownych zjawisk atmosferycznych,
- ale też brak naturalnego nawodnienia upraw i konieczność wzmożonego podlewania w ogrodach i sadach.
Maj jako przestroga: sezonowe prognozy z dystansem
Eksperci przypominają jednak, by do sezonowych prognoz – nawet najbardziej zaawansowanych – podchodzić z dużą rezerwą. Dobitnym przykładem jest maj 2025 roku, który według wcześniejszych prognoz miał być ponad 1°C cieplejszy od normy. Tymczasem rzeczywistość okazała się zupełnie inna – maj 2025 był najzimniejszy od 1991 roku.
Ten przypadek pokazuje ograniczenia nawet najlepszych modeli meteorologicznych i zmienność klimatu w naszej części Europy.
Co dalej? Możliwy wpływ El Niño i zmienność lokalna
Choć w analizie nie podano wprost, czy zjawisko El Niño będzie miało wpływ na pogodę w Polsce latem 2025, to warto wspomnieć, że globalne anomalie oceaniczne coraz częściej wpływają na regionalne wzorce pogodowe. W ostatnich latach zauważalne było ich powiązanie z okresami suszy lub nadmiaru opadów w Europie.
W Polsce warto również śledzić lokalne komunikaty meteorologiczne IMGW, ponieważ sytuacja może zmieniać się dynamicznie – nawet w skali tygodnia.
Prognozy długoterminowe dla lata 2025 wskazują na umiarkowanie cieplejszą niż zwykle pogodę, z towarzyszącym jej poważnym deficytem opadów. Początek czerwca ma być burzowy, ale w kolejnych tygodniach pogoda ustabilizuje się i przyniesie więcej dni suchych i słonecznych. Rolnicy, leśnicy i samorządy powinni zatem przygotować się na możliwe problemy związane z suszą.