Polski system prawny przygotowuje radykalne zmiany w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego. Ministerstwo Infrastruktury we współpracy z Komendą Główną Policji finalizuje nowelizację, która wprowadzi kary sięgające 500 złotych za nieodpowiednie korzystanie z aplikacji nawigacyjnych podczas prowadzenia pojazdu.
Zmiany te są reakcją na alarmujące dane Instytutu Transportu Samochodowego. Z przeprowadzonych analiz wynika, że nawet krótkotrwałe odwrócenie wzroku od drogi w celu obsługi smartfona zwiększa ryzyko kolizji aż o 23 procent. Przy prędkości 100 km/h pojazd pokonuje 28 metrów w ciągu sekundy – to wystarczająco, by doprowadzić do tragicznego wypadku.
Co dokładnie będzie karane?
Nowelizacja nie zakazuje korzystania z nawigacji jako takiej, ale wprowadza jasne ograniczenia dotyczące sposobu jej używania. Zgodnie z nowymi przepisami, wykroczeniem będzie każda czynność wymagająca oderwania wzroku od drogi lub zdjęcia ręki z kierownicy w celu obsługi urządzenia – nawet na moment.
Przykłady zachowań kwalifikowanych jako wykroczenia:
- wprowadzanie trasy w trakcie jazdy,
- przesuwanie mapy palcem po ekranie,
- przybliżanie lub oddalanie widoku,
- szukanie punktów POI (np. stacji benzynowej).
Samo posiadanie włączonej aplikacji z wyznaczoną trasą nie będzie karane – o ile kierowca nie dokonuje manipulacji urządzeniem w czasie jazdy.
Celem: zmiana nawyków, nie penalizacja technologii
W oficjalnym komunikacie Komendant Główny Policji zaznaczył, że intencją ustawodawcy nie jest zakaz korzystania z nowoczesnych technologii, lecz zmiana niebezpiecznych nawyków. Policja zachęca kierowców do:
- montowania telefonów w uchwytach samochodowych,
- programowania trasy przed ruszeniem w trasę,
- korzystania z poleceń głosowych.
Eksperci ds. bezpieczeństwa apelują, by kierowcy traktowali nawigację jak pomoc, a nie rozrywkę. Zmiany mają wymusić odpowiedzialne korzystanie z technologii.
Dlaczego 500 złotych? Analiza psychologiczna kary
Kwota 500 zł została określona po analizach psychologicznych przeprowadzonych przez Ministerstwo Infrastruktury. Jej wysokość ma:
- skutecznie odstraszać przed nieodpowiedzialnym zachowaniem,
- być postrzegana jako sprawiedliwa, a nie nadmierna.
W Europie stosuje się podobne podejście:
- Wielka Brytania: 200 funtów (~1000 zł) i 6 punktów karnych,
- Francja: 135 euro (~580 zł),
- Niemcy: 100 euro (~430 zł) i 1 punkt karny.
Polska wpisuje się tym samym w unijny trend zaostrzania kar za korzystanie z urządzeń elektronicznych podczas jazdy.
Wątpliwości kierowców i ekspertów
Nie wszyscy kierowcy popierają nowe przepisy. Polski Związek Motorowy opublikował wyniki ankiety:
- 47% badanych popiera nowe przepisy,
- 38% wyraża obawy przed nadużyciami,
- reszta pozostaje niezdecydowana.
Wśród kierowców zawodowych poparcie wynosi aż 62%, podczas gdy wśród osób jeżdżących okazjonalnie – 41%. Oznacza to, że osoby spędzające więcej czasu za kółkiem bardziej doceniają znaczenie przepisów dla bezpieczeństwa.
Kontrowersje wokół egzekwowania przepisów
Najwięcej obaw budzi sposób egzekwowania nowych przepisów. Adam Nowak ze Stowarzyszenia Kierowców Zawodowych zauważa:
„Jak funkcjonariusz ma jednoznacznie stwierdzić, czy kierowca dotknął telefonu, by obsłużyć nawigację, czy tylko go poprawił w uchwycie?”
Policja zapewnia, że funkcjonariusze przejdą specjalistyczne szkolenia, a kontrola będzie wspierana przez:
- kamery o wysokiej rozdzielczości,
- drony,
- nieoznakowane radiowozy.
Te same metody są z powodzeniem stosowane m.in. we Francji, Holandii i Niemczech.
Efekty zagranicznych regulacji
Doświadczenia innych państw wskazują, że nowe regulacje przynoszą realne rezultaty:
- W Holandii liczba wypadków spowodowanych rozproszeniem spadła o 37% w ciągu trzech lat od wprowadzenia restrykcji.
Warunkiem skuteczności jest jednak konsekwentne egzekwowanie przepisów oraz kampanie edukacyjne skierowane do kierowców.
Boom na uchwyty i systemy głosowe
Zmiany w przepisach już teraz wpływają na rynek motoryzacyjny. Producenci akcesoriów samochodowych notują:
- wzrost sprzedaży uchwytów do telefonów – prognozy mówią o nawet 70-procentowym wzroście w nadchodzących miesiącach,
- rosnącą popularność aplikacji z uproszczonym interfejsem samochodowym, dużymi przyciskami i sterowaniem głosowym.
Wszystko wskazuje na to, że kierowcy szukają legalnych i wygodnych sposobów korzystania z nawigacji.
Jak korzystać z nawigacji zgodnie z nowymi przepisami?
Aby uniknąć mandatu i zwiększyć bezpieczeństwo:
- Programuj trasę przed rozpoczęciem podróży.
- Korzystaj z uchwytu samochodowego – telefon powinien być stabilnie zamocowany.
- Włącz nawigację głosową – unikaj patrzenia na ekran.
- Unikaj zmian w trasie podczas jazdy – zatrzymaj się, jeśli potrzebujesz korekty.
- Rozważ aplikacje z trybem samochodowym i dużymi przyciskami.
Polska dołącza do grona państw walczących z problemem rozproszenia uwagi za kierownicą. 500-złotowe mandaty za niewłaściwe używanie nawigacji to krok w stronę zwiększenia bezpieczeństwa. O skuteczności zmian zdecydują jednak nie tylko przepisy, ale też sposób ich egzekwowania i poziom świadomości kierowców.
Warto pamiętać, że nawet najlepsza technologia nie zastąpi zdrowego rozsądku i odpowiedzialności za kierownicą.



Jeden komentarz
Celem jest zniewolenie Polaków przez gestapo. Tusk i jego gestapo