Przed godziną 14 został zawieszony profil Konfederacji na Facebooku. Powodem rzekomej blokady było łamanie „standardów społeczności”.
W Polsce musi panować wolność polityczna i amerykańskie korporacje internetowe nie są od tego, żeby tę wolność tłamsić, ograniczać czy też wyznaczać jej zakres — powiedział podczas konferencji prasowej Krzysztof Bosak.
— Kilka minut po godz. 12 otrzymaliśmy informację z Ministerstwa Cyfryzacji, że profil zostanie usunięty. Facebook szukał pretekstów, żeby nas profil skasować. Za podawanie rzetelnych informacji, za cytowanie informacji polskiego rządu, za obronę dobrego imienia Polski na arenie międzynarodowej dostawaliśmy ostrzeżenia i mieliśmy usuwane posty — powiedziała Anna Bryłka, prawnik związana z Ruchem Narodowym.
— Jest to bezpośrednia ingerencja w proces wyborczy w Polsce. Miliony Polaków korzystają na co dzień z Facebooka. Jest to cenzura i ingerencja w wolność słowa — powiedziała.
Następnie głos zabrał Krzysztof Bosak.
— To zdumiewające, że Meta kontaktował się z rządem, a nie z nami. Nie mieliśmy do tego momentu żadnego kontaktu z Facebookiem. Nie jest prawdą, że kontaktował się z nami lub przekazywał nam ostrzeżenie.
Jak wyjaśnił, jedyne informacje od platformy przychodziły w zeszłym roku i dotyczyły usunięcia wpisów, które zdaniem Facebooka naruszały standardy społeczności bądź mowy nienawiści. Takich sytuacji zdaniem posła było pięć.
— Odbieramy tę sytuację jako ingerencję w polską demokrację. Jako ingerencję nie na rzecz prawdy, ale na rzecz zawężenia swobody debaty i wyboru politycznego przed zbliżającym się sezonem politycznym. Nie zostawimy tak tej sprawy. Przedstawimy swój projekt o ochronie swobody wypowiadania i rozpowszechniania informacji przez aktorów demokratycznego życia politycznego — dodał Bosak.
— Nie jest to sprawa błaha, bo model konsumpcji mediów się zmienia. W tej chwili przepływ informacji jest uzależniony od kilku platform internetowych. Jeżeli zdecydują się wyłączyć jakiś komitet wyborczy, to dla połowy wyborców w Polsce nie będzie on istniał — mówił poseł.
— W Polsce musi panować wolność polityczna i amerykańskie korporacje internetowe nie są od tego, żeby tę wolność tłamsić, ograniczać czy też wyznaczać jej zakres. Sytuacja jest tym bardziej symboliczna, że stało się to dokładnie w trakcie wysłuchania publicznego w sprawie ustaw o segregacji sanitarnej, paszportach i przymusowych szczepieniach — dodał lider Konfederacji.
— Zapowiadam dwie rzeczy. Po pierwsze, projekt ustawy chroniący partie polityczne przed cenzurą. Po drugie, będzie pozew cywilny przeciw Facebookowi. Przez ostatnie dwa lata Konfederacja jest, była i sądzę, że będzie siłą numer jeden w polskim internecie. A Facebooka wzywamy do transparentności, żeby zamiast zakulisowo kontaktować się z rządem, stanął do debaty — zakończył Bosak.
„Chcemy aby Facebook był miejscem gdzie ludzie mogą wyrażać swoje opinie, ale także czuć się bezpiecznie. Dlatego wprowadziliśmy Standardy społeczności, które określają jakiego rodzaju treści są dozwolone na naszych platformach i usuwamy wszystkie treści, które je naruszają. W zgodzie z tymi zasadami usunęliśmy stronę Konfederacji, która wielokrotnie naruszała Standardy społeczności, w szczególności dotyczące zasad walki z COVID-19 i środków ostrożności z tym związanych oraz mowy nienawiści” – głosi oświadczenie biura prasowego Meta, administratora Facebooka.
Sc:onet
3 komentarze
Pejsbook nie jest jedyną istniejącą platformą komunikacji społecznej, mamy VKontakt gdzie nikt nie ingeruje w treści i który jest całkowicie niezależny od żydowskich cenzorów. Wystarczy tylko zacząć w nim funkcjonować.
Omijać szerokim łukiem tego całego facebooka który jest skrajnie niebezpieczną aplikacją! Nie dość że szpieguje ludzi i nielegalnie gromadzi dane nawet po usunięciu konta to jeszcze nie uświadczycie tam wolności słowa, zapomnijcie o tym, co ciekawe Facebook nie traktuje wszystkich tak samo.
Widzę, że bukmacherzy stanęli na wysokości zadania. Betfan już proponuje kursy na powrót profilu Konfy na FB i czy nowo założony profil osiągnie do końca lutego 2022 r. większą liczbę obserwujących.