Na wczorajszej konferencji prasowej Naczelnik resortu pandemii i choroby zapowiedział luzowanie niezgodnych z prawem restrykcji. Zgodnie z jego zapowiedzią, jaką dziś potwierdził na briefingu Andusiewicz luzowanie restrykcji ma rozpocząć. Aby nie było zbyt łatwo, postawiono warunek, jakim będzie spadek liczby zakażeń do 10 tys.
W sprawie tej stanowisko zajęła w rozmowie z Redakcją Informacyjną Radia Maryja Anna Maria Siarkowska, przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Sanitaryzmu: „Obostrzenia, takie jak limity dla niezaszczepionych, powinny być dawno zniesione, ponieważ są nieskuteczne, a w dodatku bezprawne”.
– Obostrzenia, o których mowa, czyli chociażby limity dla osób niezaszczepionych, nie mają absolutnie racji bytu. One powinny być dawno zniesione, gdyż one nie są skuteczne, jak również są bezprawne. Tego typu przepisy nie mają umocowania ustawowego, dlatego nie powinno się ich uzależniać od poziomu zakażeń. Z tego powodu one powinny być natychmiast zniesione, gdyż są po prostu bezprawne i – tak, jak już wielokrotnie tego dowiedziono – są po prostu nieskuteczne. Zarówno osoby zaszczepione, jak i niezaszczepione mogą być zakażone, mogą wirusa transmitować – akcentowała poseł.
Naczelnik nie wykluczył, że na jesieni mogą się pojawić kolejne fale zakażeń. Jednak – jak ocenił szef resortu zdrowia – nie będą już tak dolegliwe z punktu widzenia systemu opieki.
Tymczasem rzecznik Ministerstwa Zdrowia, Wojciech Andrusiewicz, zapowiedział, że każdy medyk, który do 1 marca nie zaszczepi się dwoma dawkami przeciwko COVID-19, musi liczyć się z karami finansowymi w przedziale 5-10 tys. złotych. Nieszczepieni lekarze mogą również nie zostać dopuszczeni do pracy przy pacjentach. Jako podstawę prawną obowiązku szczepień dla pracowników służby zdrowia resort podaje rozporządzenie, opublikowane w Dzienniku Ustaw 23 grudnia 2021 roku.
– Obecnie nie ma żadnych przepisów ustawowych, które pozwalałyby na wprowadzenie tego typu decyzji. Uniemożliwienie pracy niezaszczepionemu personelowi jest o prostu bezprawne. Skutki tego będą dwojakie. Po pierwsze, przy łózkach pacjentów zabraknie personelu medycznego. Zabraknie nie tylko lekarzy, często w kluczowych miejscach, ale zabraknie również pielęgniarek, pośród których wiele się nie zaszczepiło. Po drugie, równie ważnym skutkiem będzie to, że ci wszyscy dyrektorzy placówek medycznych, którzy wprowadzają tego typu decyzje na podstawie rozporządzenia, które nie ma podstawy ustawowej, będę musieli się liczyć z tym, że pracownicy wystąpią o odszkodowanie. Czy to odszkodowanie będzie płacił szpital, czy to odszkodowanie będzie płacił Skarb Państwa – o tym będą decydować sądy, ale jedno jest pewne: prawo stoi po stronie pracowników. Nikt nie może być zmuszony do zaszczepienia się na COVD-19. Tego typu przepisy nie mają umocowania ustawowego – zaznaczyła Anna Maria Siarkowska.
– Rozporządzenie nie tworzy prawa. Rozporządzenie tylko prawo precyzuje. Żadne przepisy ustawowe nie nakładają na żadnego z obywateli obowiązku szczepienia na COVID-19. Konstytucja mówi wyraźnie, że nikt nie może być zmuszony do tego, do czego nie zobowiązuje go ustawa. Jeśli tego typu decyzje zostaną wdrożone w życie, na pewno obywatele będą mogli szukać sprawiedliwości w sądach – dodała polityk.
Poseł poinformowała również, że wraz z grupą posłów Zjednoczonej Prawicy wystąpiła do Morawieckiego, aby wycofać rozporządzenie dot. obowiązku szczepień na COVID-19 dla medyków, jakie zostało wydane z przekopceniem delegacji ustawowej, o czym pisaliśmy już na naszym portalu.
ZOBACZ: Obowiązkowe szczepienie medyków i zawodów okołomedycznych. Jak się przed nim bronić!
4 komentarze
…sierakowska – glupia babo – czy sadzisz,ze pojde sie „zaszczepic”?….kupie certyfikat ot co!!
Natomiast ciebie obejrze jak dyndasz – jak ten caly syf sie skonczy!!…na sznurku twoje miejscr!”!
ty trollu o małym,a raczej maciupeńkim mózgu, to jest portal dla ludzi inteligentnych. Anna Sierakowska to jedna z niewielu osób, która walczy z zamordyzmem a ty buraku jeden nie potrafił przeczytać ze zrozumieniem artykułu. No cóż zostało to już udowodnione opracowaniami naukowymi, że 80% społeczeństwa polskiego to analfabeci funkcjonalni. Puk, puk kto tam ? to twój mózg z zapytaniem czy pod kopułą jest dla niego miejsce.
…masz racje!…stukniuj sie w ten pusty leb – tylko nie zamocno – coby cie echo nie zabilo!…yntelygencjo!
maniek II , a ty przeczytałes wszystko ze zrozumieniem bo wydaje mi sie ze nie ze się tak wypowiadasz