Właściciel rumuńskiej drużyny Steaua Bucharest sensacyjnie ogłosił, że klub zabroni wszystkim zawodnikom zaszczepionym przeciwko Covid-19 gry dla nich.
Gigi Becali – rumuński biznesmen i polityk – powiedział, że nie pozwala już grać zaszczepionym graczom, ponieważ są „bezsilni”.
Becali twierdził dalej, że ludzie zaszczepieni przeciwko wirusowi umierają w szpitalach, w przeciwieństwie do tych, którzy odmówili szczepień.
Twierdził również, że gracze rumuńskich rywali CFR Cluj i Rapid Bucuresti mieli problemy z przyjęciem szczepionki, wyróżniając 36-letniego skrzydłowego Cipriana Deaca.
– Będziesz się śmiać, ale może mam rację. Zaszczepieni tracą siły. To coś naukowego – powiedział według rumuńskiego dziennikarza Emanuela Rosu .
– Nie widziałeś tego na CFR? Z Rapidem zawodnicy zdawali się mdleć. Spadali na ziemi. Wszystkie zaszczepione osoby tracą siły!
„Widzę też swoich zaszczepionych zawodników. Nie dotyczy niektórych, ale dotyczy starszych. Nie widziałeś [Cipriana] Deaca? Nie ma już siły.
Ten sam dziennikarz powiedział również, że Becali sugeruje, że pozwalał na grę tylko graczom, którzy sfałszowali szczepienie.
Becali powiedział też niedawno, że napastnik Steaua Bukareszt Claudiu Keseru – który wrócił do klubu w sierpniu po sześciu latach w bułgarskim Ludogorets – nie może już grać na wysokim poziomie, ponieważ został zaszczepiony.
„Dałem mu pieniądze, miałem z nim kontrakt, był piłkarzem, ja byłem właścicielem” – powiedział Becali via sport.ro o powrocie Keseru.
„Powiedziałem: „Nie możesz już przejść do tego poziomu. Możesz grać w Rumunii, ale nie w FCSB (Steaua Bucharest) i CFR!”.
– Powiedział, że mi pokaże, ale nie ma mi nic do pokazania. Nie może już być na tym poziomie. To możliwe dzięki szczepionce. Mówię to, co myślę. Nie chcę go urazić.
Jednak jego ostatnie oświadczenie wywołało gwałtowną reakcję rządu tego kraju.