Japonia zamraża aktywa prezydenta Rosji Władimira Putina i jego kluczowych urzędników oraz przyłącza się do planów USA i UE dotyczących odebrania niektórym rosyjskim bankom dostępu do systemu SWIFT – oświadczył w niedzielę premier Fumio Kishida. Miejmy tylko nadzieję, że wprowadzone sankcje wobec Rosji, które godzą również w Putina przez Państwa całego świata nie doprowadzą do eskalacji konfliktu zbrojnego.
„Pokażemy, że lekkomyślny akt przemocy ma olbrzymią cenę. Relacje społeczności międzynarodowej z Rosją nie mogą już być takie, jak wcześniej” – powiedział dziennikarzom Kishida, potępiając rosyjską agresję na Ukrainę. Podkreślił, że narusza ona prawo międzynarodowe i suwerenność tego kraju.
Władze Japonii nałożyły już na Moskwę dwa pakiety sankcji, przewidujących m.in. zamrożenie aktywów niektórych rosyjskich instytucji finansowych, kontrole eksportu do Rosji wysokich technologii, w tym półprzewodników, a także ograniczenie obrotu rosyjskimi obligacjami skarbowymi w Japonii.