W polskich aptekach brakuje już płynu Lugola. Ludzie staraj się kupić ten preparat w obawie przed katastrofą jądrową.
W nocy z czwartku 03.03.2022r. na piątek 04.03.2022r. celem ataków Rosyjskiego wojska stała się Zaporoska Elektrownia Jądrowa — największa elektrownia jądrowa w Europie. W wyniku ostrzału na terenie elektrowni wybuchł pożar. Ogień zajął budynek szkoleniowy i laboratorium. W piątek rano media obiegła informacja, że teren elektrowni w Zaporożu został zajęty przez rosyjskie wojska. Potwierdził te informację ukraiński Państwowy Inspektorat Regulacji Nuklearnych.
Płyn Lugola był podawany po wybuchu elektrowni w Czarnobylu
Kiedy doszło do wybuchu elektrowni atomowej w Czarnobylu w 1986 roku, wszystkim Polakom zalecano spożywanie płynu Lugola, aby ochronić się przed negatywnymi skutkami radioaktywnego izotopu. Nadwyżki jodu przyjęte w płynie Lugola miały za zadanie powstrzymywać wbudowywanie radioaktywnych izotopów jodu w hormony tarczycowe – tyroksynę i trójjodotyroninę.
Są braki w hurtowni, więc apteki nie mają skąd zamawiać płynu Lugola. U nas obecnie również nie ma dostępnego na stanie — możemy przeczytać w mediach.
Płyn Lugola: zastosowanie i przeciwwskazania
Płyn Lugola nie jest już dostępny w paterkach „od ręki”. O jego spożywaniu powinien decydować lekarz. Używa się go między innymi do dezynfekcji skóry czy leczenia niektórych schorzeń tarczycy. Płyn działa bakteriobójczo, zwalcza też wirusy. Płyn Lugola jest stosowany również do płukania gardła i przemywania ran (na niewielkiej powierzchni ciała). Mimo korzystnych właściwości, w niektórych sytuacjach płyn może też szkodzić. Z tego względu konkretna dawka substancji powinna być określona przez lekarza.