25% światowego handlu pszenica pochodzi z Ukrainy i Rosji. Czy konflikt doprowadzi do światowego głodu?
Ukraina zyskała przydomek „Mózg Europy” ze względu na bogatą, ciemną glebę, rozległe pola pszenicy i inne produkty rolne. Inwazja rosyjska odcięła świat od dostaw taniej i obfitej pszenicy.
Ukraińskie porty są zamknięte i chociaż na razie część zboża wciąż opuszcza Rosję, handlowcy i przedstawiciele żeglugi stwierdzili, że podpisano niewiele nowych umów lub nie podpisano ich wcale z powodu niepewności wokół konfliktu, potencjalnych nowych sankcji i rosnących kosztów frachtu i ubezpieczenia. Czołowy importer Egipt zorganizował w poniedziałek przetarg na pszenicę, ale odwołał go po otrzymaniu drogich ofert na dostawy francuskie i amerykańskie.
Trudno ocenić rolę, jaką Rosja i Ukraina odgrywają w światowym handlu żywnością. Według jednego z szacunków oba kraje odpowiadają za ponad jedną czwartą światowego handlu pszenicą, prawie jedną piątą kukurydzy i aż 12% wszystkich kalorii sprzedawanych na całym świecie.
Kontrakty terminowe na pszenicę przekroczyły w tym tygodniu najwyższy poziom od 13 lat.
„Jeśli konflikt się przedłuży – trzy miesiące, cztery miesiące od teraz, czuję, że konsekwencje mogą być naprawdę poważne” – powiedział Andree Defois, prezes konsultanta Strategie Grains.