Niepokojące jest to, że Polacy dość niechętnie się szczepili, ale jak w tej chwili rozmawiam z ratownikami czy pielęgniarkami, którzy pracują w punktach szczepień dla Ukraińców, to tam też nie ma entuzjazmu dla tego szczepienia – przekazał w środę wiceminister pandemicznego resortu Waldemar Kraska.
Kraska pytany w Programie I Polskiego Radia o zakażenia koronawirusem, odpowiedział, że choć teraz obserwuje się stabilizację, to resort liczy się z tym, że liczba przypadków w najbliższym czasie wzrośnie.
Jako powód wskazał fakt, że na Ukrainie w momencie wybuchu wojny piąta fala pandemii była w epicentrum. Dodał, że poziom wyszczepienia wynosił tam około 35 proc. Zapomniał dodać jednak, ze to jemu oraz Naczelnikowi nie przeszkodziło zwolnić ich z obowiązku (nielegalnej) kwarantanny granicznej, jaką nadal raczy się Polaków powracających do kraju.
Ponadto Kraska przekazał, że „niepokojące jest to”, że wśród Ukraińców nie ma entuzjazmu dla szczepienia przeciw COVID-19. – Stworzyliśmy te warunki, ale myślę, że te ruchy antyszczepionkowe, które były w Polsce, także miały duży wpływ na świadomość obywateli Ukrainy – ocenił.
Naczelnik Niedzielski liczył na to, że przy pomocy uchodźców zrealizuje plan globalistów o stanie wyszcepienia.
ZOBACZ: Żądamy natychmiastowego zaprzestania spamowania nam skrzynki i posługiwania się naszymi danymi.
Kraska przypomniał, że prowadzona jest duża akcja szczepień i w każdym punkcie przyjmującym uchodźców jest także punkt szczepień lub dojeżdża tam szczepionkobus.
Wskazywał także na szczepienia dzieci przyjeżdżających z Ukrainy. – Wiemy, że te szczepienia na choroby zakaźne wieku dziecięcego też nie były na wysokim poziomie, dlatego udostępniamy bezpłatnie szczepienie jeśli chodzi o polio, odrę, różyczkę – przekazał.
Wyjaśnił, że dzięki zapisom procedowanej specustawy uchodźcy będą mieli zagwarantowaną opiekę zdrowotną.
Wojna drugim okiem:
MSZ Rosji: Ukraina i USA naruszały Konwencję o Zakazie Broni Chemicznej. W ukraińskich laboratoriach biologicznych w pobliżu Rosji prowadzono prace nad komponentami broni biologicznej.
Rzecznik prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow powiedział, że cały świat z pewnością zechce się dowiedzieć, czym zajmowały się amerykańskie laboratoria na Ukrainie.
Mówiąc absolutnie poważnie, ten temat jest oczywiście bardzo ważny. Temat jest bardzo ważny z pewnością dla całego świata. Będziemy mieć nadzieję, że uda się uporać z tymi jednostkami, które funkcjonowały na terytorium Ukrainy, i których eksploatacja była faktycznie realizowana przez amerykańskich specjalistów. Na pewno cały świat będzie ciekaw, będzie chciał zrozumieć i się dowiedzieć, czym zajmowały się te jednostki.