Miasto Toruń szykują szkolne internaty na przyjęcie uchodźców z Ukrainy. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że lokale muszą opuścić polscy uczniowie. Sprawa wywołała kontrowersje po publikacji wpisu w socjal mediach przez jednego z wychowanków internatu z VIII LO w Toruniu. Urzędnicy miejscy mają pretensje, że uczniowie nie wykazują chęci do odstąpienia miejsc uchodźcom.

O haniebnej sprawie pozbawienia polskich uczniów możliwości zamieszkania w internecie z powodu ukraińskich uchodźców napisał portal naszemiasto.pl, który w swoim artykule podał, że propozycja władz Torunia wywołała niepokój wśród części uczniów i rodziców.

– W trakcie roku szkolnego uczniowie zostali postawieni przed faktem dokonanym. Nie wszystkich stać na dojazdy, nie mają się gdzie podziać. Uchodźcom trzeba pomóc, ale może nie kosztem uczniów – mówi portalowi jeden z rodziców.

Prezydent Torunia przekonuje jednak, że tymczasowe wysiedlenie uczniów to najlepsze rozwiązanie.

PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Ambasada USA usuwa ze swoich stron dowody na istnienie laboratoriów broni biologicznej na Ukrainie

– Nie mamy innego wyjścia. Jeżeli mamy lokować uchodźców w halach, to lepiej poszukać innej możliwości pomocy – mówi prezydent Michał Zaleski. – Musimy sobie z tym poradzić, stopniowo przenosząc uczniów na miejsca w innych internatach. Prosimy również osoby, które mieszkają niedaleko Torunia i mogą dojeżdżać, to żeby podjęły taką decyzję.

Ponadto dodaje, że niebawem w szkołach ponadgimnazjalnych zacznie się okres maturalny, kiedy zainteresowanie miejscami w internatach spada. Podkreśla, że polskim uczennicom i uczniom jest łatwiej niż tym, którzy uciekają przed wojną.

-Łatwiej jest młodzieńcowi 16- czy 17-letniemu dojechać 20 kilometrów do szkoły czy mieszkać w pokoju w pięć, a nie w trzy osoby, niż rodzinie z dziećmi, przerażonymi wojną, koczować w hali sportowej. Tak na to trzeba spojrzeć. Narzekać na zmianę jest łatwo, ale spójrzmy na zmiany, jakie dotykają uchodźców na ich terenach, gdzie są burzone domy i giną ludzie giną – mówi prezydent Zaleski.

Z kolei uczniowie z VIII LO w Toruniu wskazują, że z internatu zostanie „wyrzuconych” 77 osób.

„Dziękujemy za wyrzucenie 77 osób z internatu na rzecz uchodźców. Aby nie pogorszyć ich warunków życia, niszczy pan nasze miejsce zamieszkania, wyrzucając nas stąd. Dziękujemy panu za ten szlachetny gest utrudniania nam życia. Mimo że są specjalne miejsca dla uchodźców, to i tak zdecydował pan nas wyrzucić. My naprawdę wszyscy rozumiemy, że ważne jest pomaganie i pomagamy jak możemy. Zbieramy pieniądze, potrzebne rzeczy, ale wyrzucanie nas z miejsca zamieszkania jest grubą przesadą” – pisze jeden z uczniów.

Niestety nie jest to pierwszy tego typu incydent dyskryminacji polskiego obywatela. Nasz portal już kilkanaście dni temu informował o podobnej sytuacji w Biłgoraju. Tożsama sytuacja miała miejsc również w schronisku dla bezdomnych kobiet przy ul. Gałczyńskiego 7 należącego do MOPS Łodzi.

W dyskusję włączył się również Sławomir Mentzen, polityk Konfederacji. 

– Widzę, że prezydent Torunia Michał Zaleski przeszkadza to, że Polacy z potrzeby serca masowo pomagają uchodźcom i postanowił zantagonizować Polaków z Ukraińcami. Po co? Sądzę, że sami uchodźcy czują się niezręcznie z tego powodu, że wyrzucono kogoś, żeby ich przyjąć – napisał Sławomir Mentzen

Warto w tym miejscu przypomnieć zapewnienie Morawieckiego dane Polakom podczas konferencji zorganizowanej w Przemyślu o braku dyskryminacji ich prawa w związku z inwazją uchodźców. Morawiecki zapewniał Polaków o braku różnicowania Polaków i uchodźców w zakresie życia społecznego i gospodarczego. Przedstawiciel władzy zagwarantował również Polakom brak różnicowania ich w prawie do świadczeń medycznych. Podczas wypowiedzi poruszona przez niego została również rzekoma dezinformacja o różnicowaniu przez władzę Polaków na tle uchodźców, obecnie zwanych „Agentami Putina”. Stwierdzając, że jest to celowe działanie grup antyszczepionkowych, które teraz scentralizowały siły na walkę przeciwko niesionej pomocy przez państwo poszkodowanym wojną.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

3 komentarze

  1. Jak spojrzeć na mapę ukrainy i POLIN*, to „lepiej poszukać innej możliwości pomocy” jest niezwykle proste. Tych „uchodźców” powinno przyjąć przebogate miasto LWÓW i inne leżące o rzut beretem od polskiej granicy.

    Chyba nie ma tam jeszcze kryzysu humanitarnego bo wojna toczy się co najmniej tysiąc kilometrów od tych okolic.

    A z pewnością nie ma powodu żeby pchać ich do Torunia na Zaleszczuki.

    • Ukry nie mogą się zdecydować czy mają tam kryzys humanitarny i dramat wojenny czy też trwa tam festiwal zabijania ruskich, w tym nawet ogórkami, bo i babcie nie mogą sobie odmówić takiej przyjemności na starość.

      No to jak w końcu tam jest?

  2. Ponoć magistrat napisał:
    Jednak trzeba przyznać, że niedogodność polegająca na czasowej zmianie miejsca zakwaterowania i konieczności dojeżdżania czy dochodzenia do innego internatu w mieście nie jest chyba zbyt wielkim wyrzeczeniem w obliczu ludzi uciekających ze swojego kraju przed bombami i śmiercią – tłumaczą urzędnicy z toruńskiego magistratu.
    To niech urzędnicy odstąpią budynek magistratu albo swoje domy to nie będzie wielkim wyrzeczeniem. Pan Prezydent swój gabinet itd
    Ponadto:
    Nowy rodzaj turystyki praktykowany przez uchodźco-turystę. Przyjeżdża z Ukrainy z terenów nie objętych żadnymi działaniami wojennymi. Zamiast przyjąć do siebie rodaków z tych terenów to wyjeżdża zwiedzać Europę. A co darmowe noclegi posiłki OC przejazdy opieka lekarska nawet psycholog. Dzisiaj Kraków jutro Berlin Praga Gdańsk itd. Potem powrót do domu a za chwilę na nowo na granicę następne 300 za wjazd do Polski na dzień dobry… Gościnność Polski jest niesamowita. Taki hojny rząd rozdaje środki podatników. A może by referendum ogłosić i zapytać specjalistów na ilu uchodźców nas stać. Jak nas jakaś kląska żywiołowa spotka to się nie pozbieramy a jak zostaniemy zaatakowani to z czego armię utrzymamy?

Napisz Komentarz

Exit mobile version