Burmistrz kubańskiego miasta Timashevsk Nikołaj Panin „wyciągnął pomocną dłoń” do rosyjskich blogerów, którzy po zablokowaniu Instagrama zostali bez pracy. Polityk zaprosił influencerów do zajęcia się miotłami i warkoczami , aby zarobić na życie.
Według Panina jego miasto potrzebuje kosiarek i sprzątaczy, którymi mogą być dawne gwiazdy Internetu. Odpowiednie oświadczenie zostało złożone na jego kanale Telegram (aby zobaczyć zdjęcie, przewiń do końca strony).
„Wspieramy blogerów. Potrzebujemy rąk do pracy! Oczyszczanie ulic z gruzu, koszenie trawy. Generalnie prace betonowe” – napisał burmistrz.
Nagrał również wiadomość wideo, w której zachęcał byłych blogerów, by „zachęcili się swoimi myślami” i oferował aktualne wakaty w mieście.
„Apel do blogerów. Nie wiem, jak wszyscy zostaliście bez pracy, na szczęście lub niestety. Czas zająć się umysłem, głową, więc zapraszamy do pracy. Generalnie w końcu do rzeczy. My czekają na ciebie” – mówi wideo.
Później podkreślał, że miał na myśli „właścicieli ważnych społecznie stron” (stron, odbiorców, grup itp.), a nie komercyjnych stron sklepów, fryzjerów i innych zakładów.