Na portalach społecznościowych zaczęły pojawiać się również zdjęcia z rzekomo śladem rakiety na niebie. Są one publikowane na kanale Telegram 360tv.
„Mieszkańcy Biełgorodu piszą w sieciach społecznościowych, że słyszeli kolejną eksplozję. Ludzie zamieszczają również zdjęcia, na których rzekomo widać ślad po rakiecie. Oficjalnie dane te nie zostały potwierdzone” – czytamy w komunikacie.
Rosjanie również walczą o zbudowanie wersji tego, co mogło się wydarzyć. Niektórzy twierdzą, że rosyjska obrona powietrzna rzekomo zestrzeliła pocisk, który „przyleciał z Ukrainy”. Przedstawia się również wersje, w których wybuch zabrzmiał w wyniku zestrzelenia przez Rosję ukraińskiego drona.
sc;obozrevatel