W sobotę rano Ministerstwo propagandy covidowej poinformowała za pośrednictwem swojego Twittera, że w związku ze zmianą przepisów (wydawanych z przekroczeniem delegacji ustawowej) dot. zwalczania COVID-19, zaprzestajemy codziennego publikowania na profilach Ministerstwa Zdrowia informacji o liczbie osób objętych kwarantanną, liczbie zleceń na test POZ czy dziennej liczbie wykonanych testów antygenowych.

W zamieszczonym komunikacie pandemiczny resort ponadto informuje, że nadal będzie zbierał dane dot. pozytywnych testów na koronawirusa jakie są pozyskiwane z testów, które dają fałszywie dodatnie wynik, o czym poinformowała Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji. Ponadto w komunikacie podano również informację, że w związku z zakończeniem funkcjonowania szpitali i oddziałów covidowych raport dotyczący liczby pacjentów z COVID-19 w szpitalach będzie publikowany raz w tygodniu.

Powyżej zostało przez nas wspomniane, że Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, w skład której wchodzi między innymi prof. Horban przyznała się w wydanych zaleceniach, że testy, na podstawie jakich sanepid od ponad dwóch lat zamykał ludzi w domach, dają często wyniki fałszywie dodatnie. Problem ten był przez wielu wolnych lekarzy podnoszony bardzo często. My sami również o tym problemie wielokrotnie pisaliśmy na naszym blogu. Po ponad dwóch latach również w tym zakresie specjaliści od covida zmienili zdanie.

Zalecenia te podobnie jak i stanowisko RPP w zakresie braku podstawy do żądania przez szpital podczas przyjęcia do szpitala testu PCR ukazały się pod koniec marca. W wydanym przez ten organ zaleceniach zastrzeżono jednak, że zalecenia mogą ulec zmianie, w przypadku „pogorszenia sytuacji epidemicznej w Polsce”.

Warto w tym miejscu wspomnieć, ze konsultacji merytorycznych udzielali m.in. prof. Andrzej Horban – konsultant krajowy w dziedzinie chorób zakaźnych i Krzysztof Saczka – Główny Inspektor Sanitarny.

W dokumencie tym specjaliści od tworzenia psychozy covidowej informują, że obecnie „nie zaleca się rutynowego testowania w kierunku SARS-CoV-2 pacjentów bezobjawowych (bez gorączki i/lub objawów infekcji dróg oddechowych) przed wizytą w POZ oraz planową lub nagłą hospitalizacją”.

Najbardziej imponujące jest jednak stwierdzenie, a zarazem przyznanie się do błędu, jakim było poddawania Polaków badaniom w celu wykrycia wirusa celebryty testami antygenowymi i genetycznymi. Przedstawione w dokumencie stanowisko potwierdza jedynie, z e cała pandemija była stworzona na potrzeby eksperymentu medycznego pod nazwą Narodowe Program Szczepień, w jakim wielu zastraszonych Polaków uczestniczyło a obecnie wielu uczestników, ponosi tego konsekwencje zdrowotne.

„Trafność diagnostyczna zarówno testów antygenowych, jak i genetycznych u pacjentów bezobjawowych jest niższa u pacjentów objawowych – wysoki odsetek wyników fałszywych:

  • przy niskim rozpowszechnieniu choroby (1%) – odsetek wyników fałszywie pozytywnych wśród osób z pozytywnym wynikiem testu: 85-91% dla testów PCR; 53-63% dla testów antygenowych;
  • przy wysokim rozpowszechnieniu choroby (10%) – odsetek wyników fałszywie pozytywnych wśród osób z pozytywnym wynikiem testu: 34-66% dla testów PCR; 87-91% dla testów antygenowych” – czytamy.

W sprawie wydanego dokumentu głos zabrał znany lekarz z pewnością każdemu wolnemu człowiekowi z czystą krwią dr Paweł Basiukiewicz, który bardzo rzeczowo odniósł się do wydanego przez Agencję dokumentu.

Ze stanowiska, jakie przedstawił dr Paweł Basikiewicz jasno wynika, że podczas „fali” wirusa celebryty od 3 do 6 potwierdzonych przypadku zakażenia było FAŁSZYWIE DODATNIEa w czasie wakacji covidowych ilość fałszywie dodatnich wyników kształtowała się w granicy 8-9 na 10 testów.

Czy jeszcze trzeba coś w tym zakresie dodawać?

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version