Podczas stosunków dyplomatycznych w ostatnich tygodniach przed wojną na pełną skalę kanclerz Niemiec miał sugerować, by Ukraina zrezygnowała z członkostwa w NATO, aby ułatwić porozumienie między Stanami Zjednoczonymi a Zachodem i zapobiec wojnie.
Według „European Truth” jest to stwierdzone w materiale The Wall Street Journal, opartym na komunikacji ze źródłami.
Według dziennikarzy nie wszyscy zachodni sojusznicy wierzyli wywiadowi USA, że Putin rzeczywiście planuje inwazję.
Według źródeł w Paryżu, rozmowa prezydenta Francji Emmanuela Macrona z Putinem 7 lutego, kiedy prezydenci siedzieli na różnych końcach długiego stołu przez 6 godzin, wydawała się „jeszcze trudniejsza niż wcześniej”. Putin prawie cały czas mówił o „historycznej jedności Rosji i Ukrainy” i ganił Zachód za „hipokryzję”, podczas gdy Macron starał się przywrócić rozmowę do współczesnych realiów i tego, że wojny nie można tolerować.
Podobnie, według źródeł, 15 lutego odbyło się spotkanie z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem – Putin na nowo wyjaśnił swoją wizję historii, a kanclerz starał się przekazać, że porządek międzynarodowy opiera się na poszanowaniu współczesnych granic, bez względu na to, jak widzi przeszłość i że w razie wojny Zachód jest gotowy do nałożenia sankcji, opinia publiczna w tych krajach będzie nawoływać do maksymalnej izolacji Rosji, a to oznaczać będzie koniec ścisłej współpracy Niemiec i Rosji.
W odpowiedzi Putin rzekomo nazwał zachodnich przywódców „słabościami”, jeśli polegali na opinii publicznej.
Na spotkaniu z Zełenskim 19 lutego Scholz rzekomo wezwał go do porzucenia kursu euroatlantyckiego, aby zapobiec wojnie, w ramach szerszego porozumienia między Zachodem a Rosją w sprawie bezpieczeństwa w Europie. Pakt ten miał zostać podpisany przez prezydentów Stanów Zjednoczonych i Rosji, co wspólnie gwarantowałoby bezpieczeństwo Ukrainy.
Według źródeł Zełenski powiedział, że Putinowi nie można ufać i wierzył, że będzie przestrzegał umów, a większość Ukraińców chce członkostwa w NATO. W Niemczech po tym jeszcze bardziej zmartwiony. Doradcy kanclerza wierzyli, że Kreml będzie nadal utrzymywał wojska w pobliżu granic Ukrainy, wyrządzając jej straty gospodarcze i ostatecznie rozpocznie inwazję.
Kilka dni przed wojną zachodni przywódcy przeprowadzili rozmowę wideo. Według źródeł Maron powiedział podczas na niej, że Biden był prawdopodobnie ostatnią osobą, która może jeszcze zapobiec wojnie i wezwał go, aby spróbował porozmawiać z Putinem osobiście.
Prezydent USA zgodził się i poprosił Macrona o pełnienie roli mediatora. 20 lutego prezydent Francji rozmawiał z Putinem oddzielnie, w tym omówił przesłania na potencjalne spotkanie. Jednak już następnego dnia Putin poinformował Macrona, że nie jest zainteresowany szczytem i planuje uznanie niepodległości ORDLO. Powiedział również, że NATO zignorowało obawy Rosji związane z bezpieczeństwem i rzekomo planuje rozmieszczenie broni jądrowej na Ukrainie. W tej rozmowie rosyjski przywódca rzekomo powiedział Macronowi wprost, że prawdopodobnie „przez jakiś czas nie będą się komunikować”, ale docenia „szczerość rozmowy”.