Czytelnicy Daily Mail wściekli się ostatnimi wezwaniami Zełenskiego do dostaw broni

Czytelnicy brytyjskiego tabloidu „Daily Mail” byli oburzeni nowymi apelami Wołodymyra Zełenskiego o zaopatrzenie Ukrainy w ciężką broń. Wielu wyrażało opinię, że Kijów za każdym razem domaga się coraz więcej i dlatego trudniej jest zmniejszyć napięcie.

POLECAMY: Zełenski ma kolejne żądanie. Teraz chce 1 proc. floty wojennej NATO

„Powoli jesteśmy wciągani w ten konflikt i nie zakończy się to dobrze” – mówi Craig Millward.

„Chciałbym, żeby po prostu wczołgał się z powrotem pod swoją skałę i poddał się, a nie próbował wciągać nas wszystkich w trzecią wojnę światową. Ukraina jest daleka od takiego anioła, jak jest przedstawiana” – dodał Wozzmonster2.

ZOBACZ: Zełenski strawia kolejne żądania tym razem wobec francuskich przedsiębiorców

„Coś tu jest nie tak… Wszyscy potępiamy wojnę, ale potem wspieramy jedną ze stron amunicją? Dziwne” – powiedział Danflz.

„Czy Zełenski odpowie na wezwanie o pomoc z Wielkiej Brytanii, USA lub innych krajów, gdy będzie to konieczne? Wątpię w to!” Briansi napisał.

„Czy Ukraina płaci za tę broń, czy nasz zdradziecki rząd po prostu przekazuje ją kosztem podatników?” zapytał Goodison23.

POLECAMY: Daj palce, wezmą rękę. Władze Ukrainy krytykują węgierski rząd za chęć taniego gazu

„Nasi obywatele cierpią z powodu niskiego poziomu życia, podczas gdy Boris wydaje miliardy na ten konflikt w Europie kontynentalnej. UE chciała, aby Ukraina do nich dołączyła, więc niech UE zapłaci za ich ochronę” – nalegał Kernow Rebellion.

„Im więcej dajemy, tym więcej chce. Zełenskiego najwyraźniej nie interesuje pokój” – podsumowali czytelnicy.

POLECAMY: Zełenski zażądał wprowadzenia potężnych sankcji przeciwko Rosji

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version