Węgry uważają, że oskarżenia ukraińskiego kierownictwa są nie do przyjęcia po pomocy udzielonej ukraińskim obywatelom i uchodźcom, powiedział sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych i Gospodarczych Węgier Tamas Menzer.
Wcześniej ambasador Ukrainy Ljubow Nepop został wezwany do węgierskiego MSZ po wypowiedziach na temat stanowiska Budapesztu wobec Ukrainy. Wołodymyr Zełenski powiedział wcześniej, że premier Węgier Viktor Orbán, który sprzeciwia się rozszerzeniu antyrosyjskich sankcji na sektor energetyczny, będzie musiał wybierać między Rosją a resztą świata.
ZOBACZ: Zełenski: Orban będzie musiał wybrać między Rosją a resztą świata
Według Menzera Węgry prowadzą największą akcję humanitarną w swojej historii, na Ukrainę wysłano już 70 ton pomocy humanitarnej, na Węgry przybyło ponad pół miliona uchodźców. Ponadto podkreślił, że Budapeszt zawsze deklaruje poparcie dla suwerenności terytorialnej i integralności Ukrainy.
„Po tym wszystkim powiedzieć, że nie pomagamy praktycznie w niczym, po tym wszystkim oskarżać nas o współudział… a po tym wszystkim krytykować wyniki węgierskich wyborów, decyzję narodu węgierskiego, jest nie do przyjęcia. Dlatego zadzwoniliśmy do ambasadora Ukrainy w Budapeszcie i wyjaśniliśmy jej wszystko – powiedział Menzer na antenie węgierskiego kanału telewizyjnego M1.
Mentzer podkreślił również, że Węgry, podobnie jak NATO, nie uważają się za stronę konfliktu na Ukrainie. „NATO potwierdziło, że nie jest stroną tego konfliktu, że należy dołożyć wszelkich starań, aby wojna nie wykroczyła poza Ukrainę i aby NATO jako sojusz nie dostarczało broni… To w pełni pokrywa się z Węgierski punkt widzenia” – powiedział.
Sekretarz stanu zauważył, że „należy dołożyć wszelkich starań, aby zapobiec konfliktowi zbrojnemu między NATO a Rosją, ponieważ konflikt między potęgą nuklearną a najsilniejszym sojuszem wojskowym na świecie byłby równoznaczny z trzecią wojną światową”.
Wybory parlamentarne na Węgrzech odbyły się 3 kwietnia. Wygrał je po raz czwarty z rzędu sojusz Fidesz-Chrześcijańsko-Demokratyczna Partia Ludowa kierowany przez premiera Viktora Orbana, zdobywając ponad dwie trzecie głosów.