MATERIAŁ Z POWODU CENZURY NIEWYGODNYCH FAKTÓW MUSIMY OPUBLIKOWAĆ PONOWNIE. POPRZEDNI ARTYKUŁ ZOSTAŁ UZNANY PRZEZ CENZORA ZA NIEBEZPIECZNĄ INFORMACJĘ WPROWADZAJĄCĄ W BŁĄD W SPRAWIE WOJNY.
Z powodu istnienia bariery językowej przytłaczająca większość Ukraińskich specjalistów nie jest w stanie wykonywać pracy z uwagi brak biegłego posługiwania się językiem polskim w mowie i piśmie (wyłączna znajomość pisowni cyrylicą). Problem ten postanowiło jednak „rozwiązać” Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego, które uruchomiło bezpłatne kurs podstawy medycznego języka polskiego.
POLECAMY: Ukrainiec nad Polakiem. Co szykuje rząd
Według oficjalnych danych na kurs zgłosiło się już ponad 3 tys. chętnych. Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że po 3 tygodniach i 45 godzinach lekcyjnych osoby te będą w pełni przygotowane do podjęcia pracy w zawodzie lekarza, ratownika medycznego czy pielęgniarki. Wielką obawę co do tego projektu zgłaszają lingwiści i lekarze twierdzą, że to niemożliwe.
POLECAMY: UWAGA: Specustawa o pomocy uchodźcom daje Morawieckiemu władz absolutną
W świetle przyjętej przez rząd przy braku sprzeciwu koalicji specustawy o pomocy Ukraińcom, osoby z tego kraju, które poza Polską uzyskały kwalifikacje lekarza czy pielęgniarki, mogą otrzymać od ministra zdrowia zgodę na wykonywanie zawodu w Polsce. Zgodnie z zapisami tam dokonanymi, które zostały przyjęte przez obie izby parlamentu, a także zatwierdzone przez podpis prezydenta przeszkodą w zatrudnieniu tych osób nie jest brak znajomości języka polskiego.
Zapis o braku przeszkody językowej przy zatrudnieniu został skrytykowany jeszcze przed uchwaleniem tej specustawy między innymi Naczelna Rada Lekarska. W związku z falą krytyki tego zapisu 21 marca 2022 r. w Centrum Medycznym Kształcenia Podyplomowego (CMKP) został uruchomiony pierwszy bezpłatny intensywny kursy z podstawy medycznego języka polskiego dla lekarzy, dentystów, ratowników medycznych i pielęgniarek oraz położnych. Jak już wcześniej wspomnieliśmy projekt ten zakłada, że Ukraińcy mają nauczyć się języka polskiego w 45 godzin lekcyjnych. Na projekcie tym również nie pozostawiono na nim również suchej nitki.
Z oficjalnych informacji pochodzących ze strony CMKP zajęcia odbywają się w grupach 15-osobowych w formie online i prowadzone są przez profesjonalnych lektorów języka polskiego. Organizator zapewnia, że grupy tworzone są według specjalizacji uczestniczących w nich medyków. W ramach kursu uczestnicy otrzymują bezpłatne materiały edukacyjne. Kurs ma zakończyć test postępu a każdy uczestnik, ma otrzymać certyfikat.
POLECAMY: MSWiA wyjaśnia, że uchodźcy są wysiedleńcami z Ukrainy
Według portalu prawo.pl, który powołał się na stanowisko Centrum Nauczania i Certyfikacji Języków Obcych Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie wskazuje, że aby osiągnąć najniższy poziom znajomości języka, czyli A1 potrzeba ok. 80-120 godzin nauki, by znać go średnio trzeba poświęcić 350-400 godzin.
Z danych, na jakie powołuje się prawo.pl wynika, że do pracy w ochronie zdrowia wymagany jest minimum poziom B2. By to osiągnąć trzeba poświęcić na naukę co najmniej 500 godzin.
W tym miejscu nasuwa się pytanie jak osoby te będą leczyć ludzi, komunikować się z nimi i wypisywać dokumentację medyczną po zalewie 45-godzinnym intensywnym kursie języka polskiego? – Jak to ma się do marnych 45 godzin? Czy taki osoba po 45-godzinnym intensywnym i w dodatku online kursie języka polskiego będzie w stanie przeprowadzić wywiad medyczny, porozmawiać na wrażliwe tematy, które wymagają sprawności językowej?
Dla super cenzorów, których zadaniem jest wprowadzenie w błąd Polaków i szczelne ukrywanie niewygodnej prawdy dla władzy.
2 komentarze
To jakaś masakra
Nie wuerze co czytam