Wyższy Urząd Górniczy poinformował, że doszło do kolejnego wybuchu w kopalni Pniówek. Osobami poszkodowanymi podczas drugiego wybuchu mają być ratownicy.

W należącej do Jastrzębskiej Grupy Węglowej kopalni doszło do kolejnego wybuchu. Według Wyższego Urzędu Górniczego poszkodowani zostali ratownicy.

Wojewoda miasta poinformował z kolei w komentarzu „na gorąco”, że nikomu nic się nie stało, a karetki na miejsce wysłano profilaktycznie. Przekazano również, że na miejscu wylądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Będący na miejscu reporter Polsat News – Marek Sygacz przekazał, że do eksplozji doszło w czwartek wieczorem w tym samym rejonie, co w środę.

„Ratowników wycofano. Są lekko podczadzeni, nie ma poważnie poszkodowanych” – przekazał Sygacz dodając, że na teren kopalni wjechało co najmniej osiem karetek pogotowia.

Po kilkunastu minutach pojawiły się kolejne jednak gorsze informacje. Z relacji telewizyjnych wygląda na to, że co najmniej jeden z ratowników stracił przytomność. Został on odwieziony do szpitala w Jastrzębiu Zdroju. Jedną osobę wniesiono także na noszach do śmigłowca LPR.

Z informacji przekazanych przez portal informacyjny remiza.pl wynika, że co najmniej czterech ratowników zostało ciężko rannych.

Dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego przekazał PAP, że między godz. 19.37, a 20.01 w rejonie akcji ratowniczej mogło dojść do jednego lub dwóch wybuchów.

Wieczorem w akcji ratowniczej po środowych wybuchach metanu uczestniczyło dziesięciu ratowników.

Sc:nczas

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version