Szwajcaria odrzuciła dwa wnioski z Niemiec o reeksport szwajcarskiej amunicji na Ukrainę.

Szwajcarska amunicja jest używana w niemieckich wozach bojowych piechoty Marder, które Ukraina ma nadzieję otrzymać. 

Wiadomość pojawia się, gdy niemiecki kanclerz Olaf Scholz spotyka się z rosnącą krytyką za to, że jego rząd nie dostarczył Ukrainie ciężkiej broni, aby pomóc jej odeprzeć rosyjskie ataki, nawet gdy inni zachodni sojusznicy zwiększają dostawy.

Publikacja, powołując się na rzecznika Szwajcarskiego Sekretariatu ds. Gospodarczych (SECO), informuje, że Niemcy wysłały dwa wnioski o zgodę na przekazanie Ukrainie amunicji zakupionej w Szwajcarii. Odpowiedź na oba pytania była przecząca, powołując się na fakt, że Szwajcaria jest krajem neutralnym, a kryteria stawiane takim decyzjom, w tym ograniczenia w dostawach broni do stref konfliktu, nie pozwalają na zatwierdzenie wniosku.

Szwajcaria, pozostająca poza Unią Europejską, wprowadziła także u siebie unijne sankcje przeciwko Rosji ogłoszone po inwazji na Ukrainę, odchodząc od dotychczasowej praktyki w tym zakresie. Ogłosiła jednocześnie, że zasada neutralności nie pozwala jej na dostawy broni w tereny objęte konfliktami zbrojnymi. Jak podaje agencja Reuters, z tego powodu Szwajcaria odrzuciła w ubiegłym miesiącu wniosek Polski o zgodę na przekazanie Ukrainie szwajcarskiego sprzętu.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Jeden komentarz

  1. Pies trącał nazistów… ale.. stąd nauka jest dla żuka…
    To tak a’propos, gdybyśmy chcieli obdarować kogoś np. latadełkami F16 czy czymś podobnym.

    Izrael nie dał Gruzinom pozwolenia na użycie rakietek ich produkcji wobec Rosji. A zdaje się, że MY kupujemy uzbrojenie w trybie histerycznym i pojęcia nie mamy kiedy będzie nam wolno jej użyć!

    Także 'nasza’ broń, mająca komponenty na licencji obcej jest bez zgody licencjodawcy tylko złomem .

    No i pytanie… ile szekli kosztuje każdorazowo taka zgoda?

Napisz Komentarz

Exit mobile version