Szwajcaria odrzuciła dwa wnioski z Niemiec o reeksport szwajcarskiej amunicji na Ukrainę.
Szwajcarska amunicja jest używana w niemieckich wozach bojowych piechoty Marder, które Ukraina ma nadzieję otrzymać.
Wiadomość pojawia się, gdy niemiecki kanclerz Olaf Scholz spotyka się z rosnącą krytyką za to, że jego rząd nie dostarczył Ukrainie ciężkiej broni, aby pomóc jej odeprzeć rosyjskie ataki, nawet gdy inni zachodni sojusznicy zwiększają dostawy.
Publikacja, powołując się na rzecznika Szwajcarskiego Sekretariatu ds. Gospodarczych (SECO), informuje, że Niemcy wysłały dwa wnioski o zgodę na przekazanie Ukrainie amunicji zakupionej w Szwajcarii. Odpowiedź na oba pytania była przecząca, powołując się na fakt, że Szwajcaria jest krajem neutralnym, a kryteria stawiane takim decyzjom, w tym ograniczenia w dostawach broni do stref konfliktu, nie pozwalają na zatwierdzenie wniosku.
Szwajcaria, pozostająca poza Unią Europejską, wprowadziła także u siebie unijne sankcje przeciwko Rosji ogłoszone po inwazji na Ukrainę, odchodząc od dotychczasowej praktyki w tym zakresie. Ogłosiła jednocześnie, że zasada neutralności nie pozwala jej na dostawy broni w tereny objęte konfliktami zbrojnymi. Jak podaje agencja Reuters, z tego powodu Szwajcaria odrzuciła w ubiegłym miesiącu wniosek Polski o zgodę na przekazanie Ukrainie szwajcarskiego sprzętu.
Jeden komentarz
Pies trącał nazistów… ale.. stąd nauka jest dla żuka…
To tak a’propos, gdybyśmy chcieli obdarować kogoś np. latadełkami F16 czy czymś podobnym.
Izrael nie dał Gruzinom pozwolenia na użycie rakietek ich produkcji wobec Rosji. A zdaje się, że MY kupujemy uzbrojenie w trybie histerycznym i pojęcia nie mamy kiedy będzie nam wolno jej użyć!
Także 'nasza’ broń, mająca komponenty na licencji obcej jest bez zgody licencjodawcy tylko złomem .
No i pytanie… ile szekli kosztuje każdorazowo taka zgoda?