Setki osób organizują demonstrację we francuskiej Marsylii po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich w tym kraju, według kanału telewizyjnego France 3.
Wcześniej Ministerstwo Spraw Wewnętrznych kraju na podstawie wyników zliczenia 80% głosów podało, że urzędujący prezydent Francji Emmanuel Macron zyskuje 54,81% w drugiej turze wyborów prezydenckich, jego rywal, lider skrajnie prawicowa partia National Rally, Marine Le Pen – 45,19%.
„Było około 300 osób, potem tłum wzrósł do 500, potem do tysiąca osób, według protestujących, lub do 450 według prefektury policji… To jest demonstracja przeciwko Le Penowi i przeciwko Macronowi. Ruch odbywa się to jednocześnie w wielu innych francuskich miastach” – powiedział kanał.
POLECAMY: Rozdawnictwo władzy na pełnym gazie. „Goście” mogą ubiegać się o 12 tys. na dziecko
Według kanału niektórzy demonstranci niosą flagi partii Niesubordynowana Francja i Nowej Partii Antykapitalistycznej, a także flagi komunistów.
Według kanału około godziny 21.45 (czasu lokalnego) funkcjonariusze organów ścigania zaczęli rozpędzać demonstrantów.
POLECAMY: Brytyjczycy porzucają zwierzęta domowe, ponieważ koszty życia rosną
Wcześniej francuskie media informowały o demonstracjach w kilku francuskich miastach po ogłoszeniu wyników wyborów, m.in. w Rennes, Lyonie, Tuluzie, Nantes, Montpellier.
Prezydent Francji jest wybierany na pięcioletnią kadencję w powszechnych bezpośrednich tajnych wyborach. Głosowanie odbywa się w dwóch turach, pierwsza odbyła się 10 kwietnia, wzięło w niej udział 12 kandydatów. Macron i Le Pen awansowali do drugiej rundy. Według francuskiego MSW w pierwszej turze urzędujący prezydent zdobył 27,84% głosów, lider „Stowarzyszenia Narodowego” – 23,15%.