W Stanach Zjednoczonych wzrost czynszów osiągnął rekordowe 11,3 procent po raz pierwszy od dziesięcioleci, donosi NBC News, powołując się na badania dotyczące nieruchomości.
Według doniesień medialnych trend ten obserwowany jest w całym kraju, ale najsilniej odczuwany jest w stanach południowych.
Mieszkaniec Miami Evan Ross powiedział dziennikarzom, że jego właściciel prawie podwoił czynsz.
„Miałem wybór: albo płacę 6500 dolarów miesięcznie, albo płacę czynsz za rok z góry za 72 000 dolarów – w tym przypadku miesięczny czynsz kosztowałby tylko 6000 dolarów” – powiedział. Teraz Ross i jego żona szukają nowego domu.
POLECAMY: Sytuacja ekonomiczna pozbawiła wielu Polaków możliwości dokończenia budowy wymarzonego domu
Podobna sytuacja rozwija się w Dallas. Według lokalnego pośrednika w handlu nieruchomościami Storri Ferrell, w mieście nie ma wystarczającej liczby darmowych mieszkań ze względu na duży napływ ludzi. Zaleca czasową rezygnację z przeprowadzki, ponieważ nowe mieszkania z tymi samymi udogodnieniami będą kosztować jeszcze więcej.
Eksperci przewidują wzrost czynszów do końca roku, donosi gazeta.
Ponadto Stany Zjednoczone odnotowały wzrost cen żywności. Według Ministerstwa Pracy do końca marca ceny towarów konsumpcyjnych wzrosły o 8,5 proc. w ujęciu rocznym. Wzrost był najwyższy od grudnia 1981 roku. Według Bidena stało się to rzekomo z winy Rosji. Dokładnie taką samą bajkę wmawia Polakom szef pisowskiego rządu.