Zaproszeni przez pisowski rząd bez uzgodnienia z Polskim Narodem „goście” z Ukrainy już pokazują swoje prawdziwe oblicze. W zorganizowanym przez studentów Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej punkcie pomocy w pierwszym dniu jego działania doszło do skandalu. Sytuację opisał przewodniczący samorządu studenckiego bielskiej uczelni.
Samorząd Studencki AT-H w Bielsku-Białej utworzył punkt pomocy „potrzebującym” najeźdźcom z Ukrainy. Z opisu Nikodema Słowińskiego – przewdoniczącego samorządu studenckiego zamieszczonego na Facebooku wynika, że: „Miejsce zostało przygotowane przez ostatnie dni tak, aby „potrzebujący” z Ukrainy mogli poczuć się jeszcze bardziej swobodnie, wybrać rozwieszone ubrania na wieszakach oraz otrzymać jedzenie”.
Niestety, już pierwszego dnia doszło do incydentu. „Jedzenie, chemia oraz środki czystości zniknęły w trybie natychmiastowym, ponieważ ludzie nie chcieli się dzielić z innymi. Pudła przeznaczone do pralni zostały rozerwane, a ubrania zostały porozrzucane po całym budynku m.in. na podłogę i na regały przeznaczone na żywność. Pretensje do wolontariuszy o braki w żywności oraz obrażanie i wyzywanie po ukraińsku kierowane do innych osób. Domaganie się lepszych ubrań bądź w innym kolorze, rzucanie bułkami. Pomimo wywieszonych kartek osoby z różnych stron budynku domagały się wejścia. Dzieci demolowały manekiny oraz rozrzucały zabawki po całym budynku” – opisał skandal student.
Jak relacjonuje przewodniczący samorządu ATH, prośby o spokój zostały zignorowane, co poskutkowało zamknięciem budynku. Punkt będzie nieczynny do 4 maja. „Jest nam bardzo przykro z powodu zaistniałej sytuacji, ponieważ wielu wolontariuszy zrezygnowało z pomocy. Przychodząc do punktu, poświęcamy nasz wolny czas, niejednokrotnie poświęcając pracę czy studia, a w zamian otrzymujemy brak szacunku, roszczeniowe zachowanie i wiele pretensji” – przyznał Nikodem Słowiński.
Niestety bezczelność tych ludzi nie zna granic. Przyjdzie czas, ze Polacy będą bardzo mocno żałować obecnie podejmowanych decyzji, lecz wtedy będzie już za późno. Władz pisowska w tym nie widzi problemu i przyznaje „potrzebującym” wszelkie uprawnień do świadczeń socjalnych, jakie przysługują Polskim rodzinom. Jednak na tym nie kończy się absurd władzy. Na podstawie decyzji KPRM „goście” mają sponsorowany przez Polaków przejazd autostartami.
Czy nadal uważasz, że władza nie traktuje Polaka jak obywatela drugiej kategorii?
POLECAMY: Czy wydatki budżetowe, jakie obecnie praktykuje władza, obciążają Polaków?