Chiński chłopiec zaraził się szczepem ptasiej grypy H3N8, który wydaje się być pierwszym znanym przypadkiem u ludzi na świecie, poinformowały władze chińskiego reżimu ds. zdrowia.
Sprawa dotyczy 4-letniego chłopca , który był hospitalizowany 10 kwietnia w mieście Zhumadian w centralnej prowincji Henan, podała chińska komisja zdrowia w oświadczeniu z 26 kwietnia.
Agencja dodała, że nie zgłoszono żadnej ludzkiej (na człowieka) infekcji tym szczepem.
Wiadomo, że H3N8 zaraża konie, foki i psy. Według amerykańskiego Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) jest to jeden z dwóch szczepów wywołujących psią grypę w Stanach Zjednoczonych. Został wykryty u psów w większości Stanów Zjednoczonych, poinformował CDC na swojej stronie internetowej, dodając, że nie zainfekował człowieka.
Komisja stwierdziła, że szanse na jego rozprzestrzenienie się wśród ludzi są niewielkie.
„ Ta infekcja jest przypadkową transmisją międzygatunkową ” – czytamy w oświadczeniu. „Istnieje niskie ryzyko transmisji na dużą skalę”.
Chociaż rzadkie, infekcje u ludzi mogą prowadzić do mutacji adaptacyjnych, które potencjalnie pozwalają tym wirusom łatwiej rozprzestrzeniać się u ssaków, powiedział Erik Karlsson, zastępca kierownika wydziału wirusologii w Instytucie Pasteura w Kambodży.
Karlsson powiedział, że wirus uzasadnia rozszerzony nadzór. Dodał, że jego implikacja w pandemii grypy 1889, znanej jako rosyjska grypa, była „poważnym problemem związanym z ryzykiem wirusa”.
Chińska komisja stwierdziła, że wstępna ocena wykazała, że wariant jest pochodzenia ptasiego. Zauważono, że w domu chłopca hodowane są kury i wrony, a w okolicy żyją dzikie kaczki.
Jego bliskie kontakty nie wykazały żadnych nieprawidłowości w okresie nadzoru medycznego – dodał.
5 kwietnia u chłopca pojawiły się objawy, w tym gorączka, a około dwa tygodnie później, 24 kwietnia, zdiagnozowano u niego H3N8.
Według departamentu zdrowia Hongkongu, powołując się na powiadomienie z Pekinu, jest w stanie krytycznym. Narodowa Komisja Zdrowia nie wspomniała o tym szczególe w oświadczeniu.
W zeszłym roku Chiny zgłosiły, że 41-letni mężczyzna zaraził się wirusem H10N3, który uważa się również za pierwszą ludzką infekcję typu ptasiej grypy.
W 2021 r. Chiny zgłosiły do Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) 21 zakażeń ludzi podtypem H5N6 ptasiej grypy. Chociaż liczby są znacznie niższe niż setki zarażonych H7N9 w 2017 r., infekcje pozostawiają wiele osób w stanie krytycznym i doprowadziły do co najmniej sześciu zgonów, budząc obawy ekspertów.
„Musimy być zaniepokojeni wszystkimi wydarzeniami zewnętrznymi” — powiedział Karlsson.