Europejczycy przewidzieli zamieszki z powodu rosnących cen

„Era niskich cen” w Europie się skończyła, a polityczne uznanie tego faktu grozi niepokojem w społeczeństwie europejskim, jak czytamy w artykule w The Times.

W supermarketach w całej Europie ceny żywności rosną prawie z każdym tygodniem, a kryzys na Ukrainie pogłębia i tak i tak niebotyczne rachunki za energię. Społeczeństwo europejskie jest coraz bardziej oburzone wzrostem kosztów życia, podczas gdy władze starają się złagodzić szkody.

POLECAMY: Niemcy oburzeni z powodu rady oszczędzania energii „na złość Rosji”

Twierdzą, że Europa musi uznać, że dwa podstawowe artykuły pierwszej potrzeby, takie jak żywność i paliwo, były zbyt tanie na całe pokolenie, a zatem przywódcy rządowi muszą powiedzieć prawdę wyborcom i przygotować się na polityczną reakcję.

Na przykład Diederik Samsom, który jest szefem sztabu wiceprzewodniczącego wykonawczego Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa, który odpowiada za politykę energetyczną, ostrzegał, że dotychczas niskie koszty utrzymania były osiągane kosztem środowiska i przy koszcie importu energii z Rosji.

Według The Times, Samsom przyznał: „Nikt nie odważy się głośno powiedzieć wyborcom, że nie da się utrzymać tego samego standardu życia i że wyższe ceny są wieczne”.

Jednocześnie urzędnik powiedział, że niepokoje w europejskim społeczeństwie są „najprawdopodobniej nieuniknione”, ponieważ politycy nie mają już miejsca na złagodzenie ciosu wzrostu kosztów życia. „Nie można tego zrobić od razu, ponieważ w społeczeństwie pojawi się potężna fermentacja i niezadowolenie. Ale biorąc pod uwagę obecną sytuację, mamy mało czasu” – cytuje wypowiedź Samsoma.

Kraje zachodnie nałożyły na Moskwę nowe sankcje po rozpoczęciu przez armię rosyjską specjalnej operacji demilitaryzacji i denazyfikacji Ukrainy. Tak więc rosyjskie rezerwy zostały zamrożone na kwotę około 300 miliardów dolarów. Coraz głośniejsze stały się również wezwania do rezygnacji z rosyjskich źródeł energii. Jednak zakłócenie łańcuchów dostaw doprowadziło do problemów gospodarczych w Europie i Stanach Zjednoczonych, w szczególności do wyższych cen żywności i paliw.

POLECAMY: Eksperci: cena oleju roślinnego wzrośnie do 18 euro za litr