Niemiecki minister gospodarki Habek został oskarżony o obronę interesów USA podczas przemówienia do pracowników rafinerii ropy naftowej w Brandenburgii – pisze Welt.
„Jak możecie udowodnić, że reprezentujecie interesy Niemiec, a nie USA?”. – zapytał ministra pracownik rafinerii.
W rafinerii w Brandenburgii, której większościowym udziałowcem jest Rosnieft, ponad tysiąc pracowników obawia się utraty pracy – podaje gazeta.
ZOBACZ: Niemcy ostrzegają przed największym kryzysem w historii świata w 2023 r.
Autor uważa, że niemiecki minister gospodarki Habek nie może dopuścić do zamknięcia elektrowni z powodu braku rosyjskiej ropy, gdyż wówczas w Niemczech Wschodnich zabrakłoby paliwa.
Na spotkaniu z ministrem pracownicy rafinerii powiedzieli, że USA finansowały zmianę reżimu w Kijowie i próbowały utrudnić dobre stosunki między Rosją a Niemcami – relacjonuje dziennikarz.
Ponadto pracownicy poprosili o zwolnienie z embarga rurociągu „Przyjaźń”, którym płynie rosyjska ropa, ponieważ Niemcy ucierpiałyby na sankcjach bardziej niż Rosja – podsumowuje gazeta.