Ukraina i Polska zgodziły się na uproszczenie kontroli weterynaryjnej ładunków z ukraińskim zbożem – to powinno ułatwić i przyspieszyć przekraczanie granicy, a tym samym eksport zboża z kraju.

Poinformowała o tym służba prasowa Ministerstwa Polityki Rolnej i Żywności.

Tym samym 16 maja minister polityki rolnej Ukrainy Mykoła Solski i wicepremier RP Henryk Kowalczyk podpisali wspólne oświadczenie określające porozumienia w sprawie tranzytu ukraińskiego zboża przez Polskę oraz uznanie przez Ukrainę regionalizacji Polski dla afrykańskiego pomoru świń.

„Szlaki komunikacyjne, które mogłyby stanowić alternatywę dla zablokowanych portów Morza Czarnego, prowadzą przez Polskę, jej porty morskie, przez inne kraje europejskie” – mówił wicepremier Henryk Kowalczyk podczas konferencji po spotkaniu z sekretarzem rolnictwa USA Tomem Vilsackiem, ministrem polityki rolnej i żywności Ukrainy Mykołą Solskim oraz komisarzem ds. rolnictwa UE Januszem Wojciechowskim.

„Zwiększenie przewozów kolejowych i drogowych z Ukrainy przez Polskę ma ogromne znaczenie i w tej chwili nabiera szczególnej wagi” – dodał Kowalczyk.

Porozumienia stron przewidują również zwiększenie liczby inspektorów weterynarii w punktach kontroli granicznej oraz organizację ich pracy 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu w najbardziej ruchliwych punktach.

Strona polska rozważy również możliwość tranzytu zboża na wszystkich przejściach granicznych na granicy państwowej Polski i Ukrainy, w szczególności na posterunkach kontroli granicznej Werchrat – Rawa Ruska, Medika – Szegini, Krostenko – Smilnytsia.

Wszystko to przyspieszy uproszczenie ukraińskiego eksportu zboża w warunkach zablokowanych portów morskich.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

2 komentarze

  1. U nas ograniczenia i ekologia a tam bez żadnych standardów byle dużo.
    Polaczki zezra bo tańsze a na polskim rolniku dalej będą psy wieszać.
    Smacznego Polaczki

Napisz Komentarz

Exit mobile version