Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell powiedział, że nałożenie embarga na rosyjską ropę nie będzie łatwe, ale że w końcu uda się osiągnąć porozumienie w tej sprawie.
„Byłoby to coś więcej niż embargo: chcemy zakazać importu rosyjskiej ropy do UE. Nie jest to łatwe, zwłaszcza dla krajów bez dostępu do morza, takich jak Węgry, i nie powinniśmy ogłaszać propozycji rozwiązań, dopóki nie ma porozumienia. Ale w końcu dojdziemy do porozumienia, jestem o tym przekonany” – powiedział Borrel gazecie Zeit.
POLECAMY: Decyzja o wprowadzeniu przez Polskę embarga na rosyjski węgiel bije po kieszeni Polaków
Polityk stwierdził, że „nadszedł czas na oszczędności” w gazie – ten surowiec naturalny jest wykorzystywany nie tylko jako źródło energii, ale także odgrywa rolę niezbędnego surowca w przemyśle petrochemicznym. „Dlatego potrzebujemy innych źródeł gazu, abyśmy mogli obejść się bez rosyjskiego gazu (…), musimy jak najszybciej przestawić się na alternatywne źródła energii” – powiedział Borrell.
POLECAMY: Cena benzyny przebije historyczną granicę. Rajd podwyżkowy od poniedziałku
Wiele krajów zachodnich nałożyło na Rosję szereg pakietów sankcji w związku z sytuacją na Ukrainie. Kraje UE poważnie rozważają rezygnację z rosyjskiej ropy i gazu; szósty pakiet sankcji UE wzywa do wprowadzenia embarga na ropę, ale kilka krajów UE, zwłaszcza Węgry, blokuje jego przyjęcie.
ZOBACZ: Nie da się zastąpić eksportu ropy z Rosji – mówi sekretarz generalny OPEC